Mistrz powieści pokazuje swój pazur w krótkich formach. Doskonała rzecz. Jak zwykle u Vonneguta - opowiadania są napisane błyskotliwie, ze swadą i niezwykłym poczuciem humoru. Amerykański pisarz nie zawodzi też w podstawowym zadaniu twórcy opowiadań - wymyślaniu pomysłów. A tych Vonnegutowi nigdy nie brakuje. Przyjrzyjmy się choćby opowiadaniu: "Pies Edisona". Dwóch starszych panów spotyka się na ławce w parku. Jeden z nich opowiada historię: kiedy był dzieckiem, wpadł przypadkiem do pracowni genialnego wynalazcy, Tomasza Edisona. Do pracowni wbiegł również jego pies. Edison pokazał chłopcu aparaturę do pomiaru inteligencji, którą właśnie skonstruował. Od słowa do słowa, zmierzyli poziom intelektu psa. Okazało się, że psy są znacznie inteligentniejsze od ludzi. Konkluzja: psy doskonale urządziły się na tym świecie. Mają dach nad głową i ciepłą strawę, nie musząc nic robić. Brzmi głupio, ale obiecuję, że Vonnegut pisze to świetnie, błyskotliwie i wciągająco. Tak jak pozostałe 24 opowiadania. Polecam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
