Spotkaniu promocyjnemu, które odbyło się w sali widowiskowej Gminnego Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy, nadano bardzo uroczysty wymiar. Były występy artystyczne, pokaz filmu bazującego na zawartości książki, wywiad z wójtem Leszkiem Kulińskim oraz okolicznościowy tort. Na widowni pojawiło się blisko sto osób związanych z kobylnickim samorządem i jego jednostkami, profesorowie Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz spora grupa mieszkańców zainteresowanych dziejami gminy.
Jak się okazało, pomysł na napisanie monografii narodził się w głowach wójta Leszka Kulińskiego i Jana Plutowskiego, ówczesnego sekretarza gminy Kobylnica na przełomie 2002 i 20003 roku. Pierwszym wykonawcą tej pracy był dr Eugeniusz Wiązowski, który przez 3 lata napisał 1200 stron pierwotnej wersji monografii. Ona jednak pozostała w segregatorach, bo była tak szczegółowa, że nikt nie przeczytałby tak grubej kolubryny.
- Poza tym trochę nie zrozumieliśmy się z panem Wiązowskim, bo on w swojej pracy główny nacisk położył na historii Kobylnicy i jej otoczenia przed 1945 rokiem, a nam zależało na wyeksponowaniu czasów po II wojnie światowej. Dlatego przez kilka lat monografia czekała na zmiany, które udało się wprowadzić dzięki współpracy z wieloma osobami, w tym ponownie z panem Wiązowskim, historykami z Akademii Pomorskiej, pracownikami naszych jednostek oraz już nieżyjącym Andrzejem Obecnym, słupski radnym, który nadał ostateczny kształt monografii oraz przygotował jej koncepcję graficzną - mówił podczas promocji wójt Leszek Kuliński.
Ostatecznie "Z Kobylnicą przez wieki" to blisko 400-stronicowe tomiszcze, pięknie wydane przez słupskie wydawnictwo Szarek. Jego zaletą jest nie tylko staranny i chronologiczny opis dziejów Kobylnicy i innych miejscowości tworzących terytorium gminy, ale w równym stopniu bogaty wybór historycznych i współczesnych fotografii ludzi, budynków o miejsc związanych z rejonem Kobylnicy. Nie bez znaczenia jest także bardzo długi indeks osób, których nazwiska pojawiają się na kartach monografii.
Podczas promocji wójt Kuliński sam wskazał na fragment, w którym opisano, jak został sekretarzem organizacyjnym PZPR w gminie Kobylnica, a potem - jak zdradził - uczestniczył w warszawskim wyprowadzeniu sztandaru PZPR. Wspomniał również o tym, jak Maciej Kobyliński, prezydent Słupska podczas swojej kadencji próbował doprowadzić do włączenia części gminy Kobylnica w granice Słupska. - O tym, co się wtedy działo za kulisami, w tej książce nie ma. Pewne zapiski dotyczące m.in. tej sprawy mam jednak w domu. Można je będzie opublikować po mojej śmieci - dodał Kuliński.
Według Kulińskiego na 35-lecie samorządu Kobylnicy powstanie kolejny tom monografii. Tym razem bardziej poświęcony ludziom, którzy działali w gminie i na jej rzecz po 1989 roku. Być może pomogą w jej powstaniu historycy z Akademii Pomorskiej, którzy współpracują z gminą i organizują na jej terenie swoje pikniki historyczne. Obydwie strony są zadowolone ze współpracy i zamierzają ją kontynuować.
Kobylnica wydała swoją monografię w nakładzie 3 tysięcy egzemplarzy. Część z nich trafi do najstarszych mieszkańców gminy. Część otrzymają zainteresowani mieszkańcy, a część będzie rozdawana jako prezenty dla gości gminy albo nagrody w różnych gminnych konkursach. Szerzej o monografii napiszemy w "Głosie Słupska" za tydzień.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?