Decyzja ta będzie dotyczyć tego, czy poślą swoje dzieci do klas pierwszych. Zgodnie z nowelizacją ustawy oświatowej nie muszą tego robić, bo PiS przywrócił obowiązek szkolny dla dzieci w wieku 7 lat. To jednak spowodowało spore problemy w samorządach, bo w tym roku od września do klas pierwszych pójdzie tylko część sześciolatków. Tak samo będzie z pewnością także w Słupsku, choć władze miejskie namawiają rodziców do posłania sześciolatków do szkół.
- Mamy doskonałe szkoły i bardzo dobrych nauczycieli - mówiła wczoraj podczas konferencji prasowej w Przedszkolu Miejskim przy ul. Wiatracznej Anna Sadlak, dyr. Wydziału Edukacji w Urzędzie Miejskim w Słupsku.
Zainteresowani rodzice mogli się o tym przekonać podczas dni otwartych, które niedawno organizowano w szkołach. Ratusz przygotował także specjalny film, w którym zachęca rodziców sześciolatków do posłania ich do szkół.
Jednak magistrat liczy się z tym, że część sześciolatków pozostanie w przedszkolach . Wtedy powstanie problem, bo może być tak, że w przedszkolach zabraknie miejsca dla czterolatków i trzylatków.
- Z naszych szacunków wynika, że brakuje około 400 miejsc dla trzylatków. Mamy nadzieję, że tych brakujących miejsc będzie mniej, ale to się okaże po zakończeniu rektrutacji - dodała dyr. Sadlak. W Słupsku działa 19 przedszkoli miejskich oraz kilka przedszkoli prywatnych.
- W przypadku przedszkoli miejskich w 95 procentach koszt utrzymania tych placówek spoczywa na budżecie miasta - podkreślała wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Dodatkowe środki pochodzą od rodziców, którzy płacą po 1 złotówce za każdą godzinę powyżej 5 bezpłatnych godzinach, które dzieci mogą spędzać w przedszkolu. Ponadto miejski samorząd otrzymuje od rządu subwencję wyrównawczą na każde dziecko w przedszkolu w wysokości 1310 zł na każde dziecko.
- To jednak nie równoważy nam kosztów utrzymania dzieci w przedszkolach - komentowała pani wiceprezydent. Miasto dopłaca także do przedszkoli prywatnych. Tam na każde dziecko dopłaca 75 procent kosztów utrzymania dziecka w przedszkolu miejskim.
Dla rodziców ważne jest to, że aby posłać dziecko do miejskiego przedszkola w Słupsku trzeba płacić podatek w mieście. Ta zasada obowiązuje od tego roku , ale nie dotyczy przedszkoli prywatnych.
- Możemy mieć pewien problem z trzylatkami, bo przez lata przygotowywaliśmy się do tego, że sześciolatki będą chodzić do szkoły, więc nie poszerzaliśmy bazy przedszkolnej. Nie widzimy w tej chwili możliwości jej poszerzenia - tłumaczyła wiceprezydent Danilecka-Wojewódzka.
Z tego względu władze miejskie zachęcają rodziców sześciolatków do korzystania z klas zerowych , które funkcjonują w szkołach.
Czytaj także na GP24
- Laur Piękna. Zwycięzcy nagrodzeni (zideo, zdjęcia)
- Interwencja policji przed CH Jantar (zdjęcia)
- II Słupski Kongres Kobiet (wideo, zdjęcia)
- Morze odsłoniło martwy las w okolicach Rowów (zdjęcia)
- Napad w biały dzień. Z pałkami wpadli do mieszkania (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?