Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspólnota decyduje, kto może parkować

Redakcja
Na większości parkingów, których właścicielami są wspólnoty mieszkaniowe, znajdują się informacje, że stać tam mogą tylko samochody mieszkańców, którzy mają identyfikatory.
Na większości parkingów, których właścicielami są wspólnoty mieszkaniowe, znajdują się informacje, że stać tam mogą tylko samochody mieszkańców, którzy mają identyfikatory. Krzysztof Piotrkowski
- Przed naszym blokiem są wolne miejsca, ale syn nie może tam stawiać auta, gdy mnie odwiedza - mówi nasza czytelniczka mieszkająca przy ulicy Piłsudskiego.

Pani Zofia mieszka przy ul. Piłsudskiego. Jej wspólnota mieszkaniowa jest właścicielem także terenu, na którym wyznaczono parking.

- Nie mam samochodu, ale ma go mój syn, który regularnie mnie odwiedza, żeby dowieźć mi lekarstwa czy zaopiekować się, gdy jestem chora - mówi pani Zofia. - Okazuje się jednak, że nie może zaparkować przed moim blokiem, bo wspólnota wprowadziła identyfikatory dla mieszkańców. Na jedno mieszkanie przypada jeden identyfikator. Ja, mimo że mam wykupione mieszkanie, dokumentu na syna nie mogę wziąć. Problem mają też ludzie, którzy wynajmują w naszej klatce mieszkanie. Mimo że tam mieszkają od kilku lat, parkować nie mogą, bo nie są właścicielami. Moim zdaniem takie traktowanie części mieszkańców jest niesprawiedliwe.

Twierdzi, że w sąsiednich wspólnotach mieszkaniowych nie ma aż takich obostrzeń.

- Dziwię się temu, że każda wspólnota może sobie wprowadzać takie zasady, jak chce. Ale najgorsze jest to, że na naszym parkingu część miejsc jest wolna, a mój syn musi dla swojego auta szukać miejsca daleko ode mnie, bo jeśli zaparkuje pod moim oknem, to może dostać mandat - żali się kobieta.

Straż miejska potwierdza, że zasady parkowania na terenie wspólnoty ustalane są przez jej członków.

- To właściciele mieszkań decydują o wprowadzeniu identyfikatorów i umieszczaniu znaków zakazu ruchu, który nie dotyczy tylko osób uprawnionych - mówi Paweł Dyjas, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Słupsku. - Na dziesięć podwórek wspólnotowych takie znaki i tabliczką są już na dziewięciu. Niektóre wspólnoty wydają po jednym identyfikatorze na mieszkanie, niezależnie od tego, ile samochodów jest w danej rodzinie. Inne mają identyfikatory również dla gości. Bardzo często interweniujemy właśnie po zgłoszeniach, że ktoś nieuprawniony zostawił auto na parkingu wspólnotowym.

Za takie wykroczenie grozi mandat od 20 do 500 złotych i pięć punktów karnych.

- Do każdej sytuacji podchodzimy jednak indywidualnie. Jeśli widzimy, że ktoś zaparkował w danym miejscu tylko na chwilę, żeby na przykład zawieźć lekarstwa chorej osobie, to interwencja kończy się pouczeniem - mówi Paweł Dyjas. - Ale jeśli ktoś popełnia takie wykroczenia notorycznie, wówczas wypisujemy mandaty.

Czytaj inne wiadomości ze strony GP24

Byłeś świadkiem wypadku drogowego, uczestnikiem jakiegoś zdarzenia, albo masz ciekawe informacje. Pisz na adres: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza