Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstrząsająca wystawa antyaborcyjna w Słupsku

Zbigniew Marecki
Wystawa przed słupskim kościołem.
Wystawa przed słupskim kościołem.
Wywołującą szok wystawę antyaborcyjną można oglądać od dzisiaj obok kościoła Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Armii Krajowej w Słupsku

Drastyczne zdjęcia rozszarpanych płodów, które rozwieszono na budowlanym rusztowaniu, wywołują duże wrażenie. Ludzie, którzy ją oglądają , reagują różnie: jedni przyjmują ją ze zrozumieniem, a inni są zniesmaczeni drastycznością zdjęć.

- Jestem dorosła i wszystko zniosę, ale czy takie zdjęcia powinno się eksponować w miejscu, gdzie chodzą dzieci? - pyta pani Halina ze Słupska.

- Jestem za życiem. Dlatego przyjąłem tę wystawę. Warto sobie uświadomić, jak wygląda jego niszczenie - wyjaśnia ks. Franciszek Puchalski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego. Parafia będzie gościć wystawę przez kilka najbliższych dni.

Słupska wystawa to fragment kampanii warszawskiej fundacji Pro, która zapowiada 30 wystaw antyaborcyjnych w miastach w całym kraju. Jednym z tych. Mariusz Dzierżawski , członek rady fundacji Pro w jednej z wypowiedzi dla mediów tłumaczył, że celem fundacji jest "powstrzymanie aborcji i zagwarantowanie każdemu prawa do życia, zwłaszcza dzieciom". Przekonuje też, że tolerancja wobec aborcji jest spowodowana ignorancją.

"My pokazujemy, czym aborcja jest naprawdę. Pokazujemy ją jako okrutną zbrodnię, chodzi o to, by ta prawda dotarła do opinii publicznej" - mówił Dzierżawski

Na pytanie o zagrożenia, które może wywoływać oglądanie plakatu przez dzieci, odpowiedział, że przez 5 lat, kiedy prowadzone są wystawy antyaborcyjne, Pro nie otrzymała informacji, aby tego typu akcje zaszkodziły dzieciom. "Mamy za to informacje, że dzięki naszej kampanii uratowano wiele istnień" - podkreślił.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza