W niedzielę przed godz. 17.00 dyżurny policji w Człuchowie otrzymał informację o rozboju dokonanym na 17-latku z Pruszkowa. Na dworcu, podczas oczekiwania na pociąg, miało do niego podejść trzech mężczyzn w kapturach na głowach.
Dwaj z nich mieli przewrócić go na ziemię, a trzeci zabrać mu z kieszeni portfel z pieniędzmi i dokumentami. Jeden nich kopnął 17-latka w brzuch, po czym cała trójka uciekła. O zdarzeniu chłopak miał poinformować swoją matkę, jednak na policję nie zgłosił zdarzenia.
Młodzieniec wsiadł do pociągu. Jednak z uwagi na brak pieniędzy i biletu konduktor kazał mu wysiąść na najbliższej stacji. Po opuszczeniu pociągu w Krojantach w powiecie chojnickim 17-latek zawiadomił policję o rozboju.
Śledczy dokładniej przyjrzeli się sprawie. Policjanci ustalili, że zgłoszony rozbój w ogóle nie miał miejsca. Jak się okazało 17-latek wymyślił sobie całą historię, bo nie miał pieniędzy, a chciał dojechać do domu w Pruszkowie. Myślał, że kiedy poinformuje policję o przestępstwie, to bez problemu zostanie dowieziony do domu.
Teraz 17-latek odpowie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?