Wyprzedaże w Słupsku. Letnia odzież za 20 złotych.

Już na początku lata sklepy odzieżowe zachęcały klientów do zakupów obniżkami cen o 30 procent. Szybko promocje sięgnęły już 50 procent. Obecnie jest jeszcze taniej.

- Chciałam dwa tygodnie temu kupić bluzkę na ramiączkach, która była przeceniona z 80 złotych na 40. Nie zrobiłam tego, bo musiałam nagle wyjechać. Byłam pewna, że zostanie wykupiona - mówi Katarzyna Rybak ze Słupska. - Teraz cieszę się, że nie wtedy jej nie kupiłam, bo bluzka staniała jeszcze o prawie połowę. Zapłaciłam za nią tylko 25 złotych.

Czytaj także: Sposób na kryzys: wyprzedaż zamiast upadłości

Właściciele sklepów nie ukrywają, że w tym sezonie promocje zostały wprowadzone szybciej niż zwykle z powodu kapryśnej pogody w kwietniu i maju. Obawiali się, że mogą mieć problem ze sprzedaniem letniej kolekcji. To dlatego koszulki z krótkimi rękawami - zarówno męskie, jak i damskie - klapki japonki czy letnie szorty w wielu sieciowych sklepach odzieżowych sprzedawane są nawet po 20 złotych. W butikach pojawiły się specjalne wyznaczone strefy oznaczone plakatami ze sloganami typu "wszystko w cenie 19.90".

- Od początku wakacji w każdy wtorek obniżamy kolejne ceny ubrań - mówi jedna z ekspedientek sklepu odzieżowego Orsay w Słupsku. - Odzież wprowadzona na przykład w maju została mocno przeceniona. Na wieszakach można znaleźć bluzki za 20 złotych, które wcześniej kosztowały 80 złotych.

Czytaj także: Słupsk. Plajtuje jeden z najstarszych sklepów w mieście

Wiele klientek jest zaskoczona także cenami spodni dżinsowych. Te również kosztują tyle samo, chociaż wcześniej trzeba było za nie zapłacić nawet 120 złotych. Nie tylko ubrania, ale także akcesoria są w tej cenie. Za 20 złotych można kupić torebkę czy kolczyki.

W salonach Reserved, Cropp Town, C&A, KappAhl czy H&M również znaleźliśmy sporo towaru z kolekcji letniej za kwotę 20 złotych. Osoby, które lubią przebierać w ubraniach na wieszakach mogą znaleźć w tej cenie męskie koszule, damskie, zwiewne sukienki czy stroje plażowe.

Czytaj także: Słupsk. Przeceny w sklepach już na progu wakacji

Podczas zakupów na wyprzedażach należy pamiętać, że towar przeceniony również podlega reklamacji.

- Tylko wtedy, gdy przy ubraniu znajduje się informacja, że ma on wadę i dlatego sprzedawany jest taniej, sprzedawca może odmówić przyjęcia reklamacji, ale tylko na tę wadę. Na pozostałe ma obowiązek ją przyjąć - dodaje Marek Downar-Zapolski, miejski rzecznik konsumentów w Słupsku. - Trzeba pamiętać, że sprzedawca nie musi iść nam na rękę, kiedy chcemy oddać zakupiony przez nas towar, nawet kiedy okażemy paragon. Większość sklepów pozwala jednak zamienić za małe ubrania lub oddaje pieniądze. Towar nie może być jednak używany.