Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z oblężonego Kijowa do Miastka. Olena z Mariną i Lizą są bezpieczne

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Od lewej: Sławomir Czomko, Liza, Marina, Olena.
Od lewej: Sławomir Czomko, Liza, Marina, Olena. Andrzej Gurba
Olena z dwiema córkami – 10-letnią Mariną i 15-letnią Lizą dotarli wczoraj z oblężonego Kijowa do Miastka. Tymczasowy dom zapewnili im Olga i Sławomir Czomko. – To nasi przyjaciele – mówi mieszkaniec Miastka. W Kijowie został Oleg - mąż Oleny, ojciec dziewczynek.

- Po pierwszych porannych wybuchach zrozumieliśmy, że sytuacja jest bardzo poważna. Mieszkamy w centrum Kijowa. Razem z mężem postanowiliśmy chronić nasze córki. Zapadła decyzja, aby wywieźć je z Kijowa – mówi Olena. Dodaje, że stało się to szybko. I to bardzo dobrze. – Mamy kontakt ze znajomymi, którzy zostali w Kijowie. Są rosyjskie ataki. Ludzie chowają się w piwnicach, podziemnych garażach. Strzały są też przy naszym budynku. Wszyscy boją się o swoje życie – opowiada mieszkanka Kijowa.

- Mąż dowiózł nas do granicy. I wrócił do Kijowa. Będzie w terytorialnej obronie. Granicę przekroczyliśmy w Hruszowie-Budomierzu – opowiada Olena. – Wyjazd z Kijowa był ciężki. Tworzyły się korki. Było dużo wypadków, ludziom udzieliła się panika, duże emocje. Z Kijowa do Lwowa jechaliśmy 16 godzin, a zwykle jest to 6. Były problemy z paliwem.

Olena mówi, że nikt z nich nie spodziewał się takiego ataku Rosji na ich kraj. I nie wie, jak to się skończy.

Pytamy, czy wyobraża sobie, że może nie wrócić na Ukrainę. – Nie chcę nawet tak myśleć – odpowiada.

15-letnia Liza mówi, że w Kijowie została rodzina, przyjaciele, znajomi. – Boję się o nich. Dużo młodych ludzi angażuje się do pomocy. Ryzykują – powiedziała Liza.

10-letnia Marina powiedziała nam, że bała się wybuchów.

Olena jest wdzięczna Oldze i Sławomirowi Czomko, za ich przyjęcie. – Dziękuję całej Polsce za to, co robicie dla nas – mówi Olena. I jeszcze drobna, ale ważna rzecz. – Na granicy przepuszczono nas z psem. Nikt nie robił problemów. Nie moglibyśmy go zostawić – kończy Olena.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza