Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za kradzież samochodu i rozbój trafił do aresztu

(AR)
archiwum
Najpierw ukradł samochód w Słupsku. Dostał tylko dozór policyjny. Następnie pobił mężczyznę i go okradł. Tym razem trafił do aresztu. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.

Krewki 28 latek, w zeszłym tygodniu ukradł samochód, wprost spod domu właścicielki. Ta widząc z okna jak mężczyzna odjeżdża jej samochodem w kierunku centrum miasta, powiadomiła policję. Wysłano patrole policji. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia, policjanci zauważyli i zatrzymali samochód do kontroli.

- Słupszczanin, miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Przyznał się do kradzieży - informuje Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku. Trafił do policyjnego aresztu i dzień później usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Został wypuszczony, ale na wniosek prokuratora zastosowano wobec niego dozór policyjny.

Nic sobie z tego nie zrobił, bo kilka dni po tym został zatrzymany przez policję ponownie. Tym razem policja otrzymała zgłoszenie, że w pobliżu centrum miasta, zaatakowano mężczyznę. Słupszczanin, przewrócił go na ziemię i kopał po całym ciele. Na koniec okradł i uciekł. Świadek powiadomił policję. Ta wszczęła pościg. Wpadł ponownie.

- Chciał uciekać kiedy zobaczył patrol policji ale udało nam się go zatrzymać - mówi Robert Czerwiński. - Tym razem ramię sprawiedliwości nie było łaskawe. Prokurator wnioskował do sądu o trzy miesięczny okres aresztu. Sąd się zgodził - informuje rzecznik policji. Słupszczanin w areszcie przebywa od piątku. Mężczyzna dokonał rozboju, pobił człowieka, przewrócił na ziemię i go okradł. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza