Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady Chemiczne Police powoli wychodzą z kryzysu

Mariusz Parkitny [email protected] tel. (091) 481 33 00 Fot. Archiwum
Zakłady Chemiczne zatrudniają prawie 3 tysiące osób. – Dzięki kredytowi moglibyśmy pokryć część strat z tytułu opcji. Mielibyśmy też fundusze na zakup surowców i możliwość udzielania kredytu kupieckiego naszym odbiorcom – mówi Zbigniew Miklewicz.
Zakłady Chemiczne zatrudniają prawie 3 tysiące osób. – Dzięki kredytowi moglibyśmy pokryć część strat z tytułu opcji. Mielibyśmy też fundusze na zakup surowców i możliwość udzielania kredytu kupieckiego naszym odbiorcom – mówi Zbigniew Miklewicz.
Zakłady Chemiczne dostaną pierwszy z trzech kredytów, którymi mają spłacić długi z tytułu opcji walutowych. Wstępne wyniki audytu wskazują, że jest szansa na kolejne pożyczki.

Pod koniec ubiegłego tygodnia firma podpisała umowę z bankiem PKO BP. Dzięki temu zakłady dostaną 70 milionów złotych kredytu. – Dzięki tym pieniądzom spółka rozliczy bieżące zobowiązania wobec banku z tytułu opcji walutowych – mówi Rafał Kuźmiczonek, rzecznik prasowy ZCh Police.

Opcje walutowe to umowy, które firmy podpisały z bankami. Zyskiwały jeśli kurs złotego rósł. Ale z powodu kryzysu gospodarczego wartość naszej waluty spadała i spółki traciły pieniądze. Jedną z takich firm były Police. W ubiegłym roku straciły na opcjach ok. 124 milionów złotych. W pierwszym kwartale 2009 r. przyniosły one spółce 80 mln zł strat. – Obecnie jest to kwota znacznie mniejsza z uwagi na umocnienie się polskiej waluty – dodaje Kuźmiczonek.

Ministerstwo Skarbu Państwa przeprowadziło specjalną kontrolę sprawdzając, czy spółki nie zawierały opcji, aby spekulować walutą. Kontrola w polickim zakładzie nie wykazała nieprawidłowości. Teraz Policom potrzebne są pieniądze, aby zapłacić bankom za opcje. Stąd umowa na 70 milionów z PKO BP. W planach są kolejne dwie. Jedna z PKO SA. Druga z PKO BP aż na 190 milionów złotych. Już w maju Agencja Rozwoju Przemysłu zgodziła się poręczyć taki kredyt. Ale warunki postawił bank. Zażądał opinii o finansach zakładu. Audyt zrobiła zewnętrzna firma. Wstępne wyniki są zadowalające. Ale czy przekonają bank, tego jeszcze nie wiadomo.

– Zakończył się już przeprowadzany na życzenie banku audyt programu restrukturyzacji Polic. Obecnie uaktualniamy jego założenia. Na początku września uzupełnione dokumenty zostaną przedstawione PKO BP. Na przełomie września i października spodziewamy się decyzji banku – mówi Zbigniew Miklewicz, prezes Z Ch Police SA.

Wsparcie z banku w wysokości 190 mln zł ustabilizowałoby płynność spółki. Zarząd zakłada, że zobowiązanie zostałoby spłacone w ciągu 2-3 lat. W latach 2010 – 2011 r. „Police” spodziewają się też wpływów ze sprzedaży swojego majątku nieprodukcyjnego i spółek zależnych. W planach jest też budowa elektrociepłowni przez firmę zewnętrzną. Oszczędności miałyby przynieść nawet 200 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza