Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima trzyma. Śmiertelny wypadek na szóstce

Magdalena Olechnowicz, Edyta Litwinuk
Zimowy Słupsk - zdjęcia nadesłane przez naszego internautę Macieja Łukasza Wojszkuna.
Zimowy Słupsk - zdjęcia nadesłane przez naszego internautę Macieja Łukasza Wojszkuna.
Mimo fatalnych warunków na drogach noc w regionie słupskim minęła spokojnie. Niestety dziś około godziny 10 na drodze nr 6 koło Darżewa kierowca Daewoo Lanos służby drogowej uderzył w drzewo. 51-letni kierowca zginął na miejscu.

- Samochód służby drogowej jechał od strony Słupska. W Darżewie kierowca z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na lewy pas ruchu i uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu - mówi mł. asp. Daniel Pańczyszyn oficer prasowy KPP w Lęborku.

Na miejscy zdarzenia jest policja i prokuratura, która zbada przyczyny zderzenia.

Drogi w regionie są zaśnieżone i śliskie. Tworzące się śnieżne koleiny sprawiają, że po ulicach jeździ się bardzo trudno.

Ciężko jedzie się zarówno w mieście jak i poza jego granicami. Dodatkowym utrudnieniem na drogach poza miastem jest śnieg, który nawiewany jest z pól. Nawet po krajowej "6" jeździ się fatalnie. Kierowcy poruszają się z prędkością 30-40 km/h. Tylko dzięki temu nie doszło do żadnych wypadków.

Synoptycy zapowiadają spadki temperatury do nawet minus 10 stopni i kolejne, miejscami bardzo intensywne opady śniegu. Drogowcy ostrzegają - będzie bardzo ślisko, szczególnie tam, gdzie zajeżdżony śnieg może tworzyć pokrywę lodową oraz w pobliżu zbiorników wodnych i lasów.

Policjanci apelują o ostrożną jazdę i zdjęcie nogi z gazu.
Na służby drogowe narzekają internauci. - Jeżdżąc od rana po Słupsku, nie widziałem żadnego pługu poza malutkimi w okolicy ulic Herbsta/Kotarbińskiego. Głównie odśnieżał chodniki. Pługów na ulicach nie widziałem, chociaż jeździłem w zasadzie od 11 do 15 po mieście. 15:40 - widok z okna na 3 Maja, ulice nieodśnieżone, breja po jeżdżących autach. 15:50 - pierwszy widziany przeze mnie tego dnia pług 20:20 - podsumowuje sobotę na słupskich ulicach Maciej Łukasz Wojszkun, internauta ze Słupska.

- Ogólnie tragedia. Cały dzień jeździło się z prędkością max 30km/h, zazwyczaj 20km/h. Nasze służby drogowe znowu zaspały kilka godzin. Dodatkowym minusem jest fakt, że gdy pług w końcu przejedzie to zgarnie co prawda śnieg, ale pod spodem jest lód. Jeżeli nie posypią, to odśnieżanie nie przynosi żadnego skutku - podsumowuje internauta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza