ZKS Miastko zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji klubowej w Żukowie

W Żukowie głównym organizatorem mikołajkowego turnieju był znakomity zapaśnik klasyk, czyli 56-letni Andrzej Wroński, dwukrotny mistrz olimpijski (Seul - 1988 rok i Atlanta 1996 r.) i piętnastokrotny mistrz Polski. Zapaśniczy Klub Sportowy Miastko wystawił do walk trzynastu bardzo młodych adeptów sportu zapaśniczego. Podopieczni Kazimierza Wanke spisali się bardzo dobrze na żukowskich matach. Pierwsze miejsca wywalczyli: Piotr Wiktorczyk (kategoria wagowa do 22 kg), Tola Rudnik (31 kg) i Leon Brodziński (41 kg). Drugie lokaty przypadły: Janowi Jóźwiakowi (37 kg) i Olgierdowi Kowalewskiemu (41 kg). Na trzecich pozycjach uplasowali się: Szymon Kozłowski (26 kg), Daniel Trun (31 kg), Dariusz Petrończak i Wiktor Szysz (obaj 34 kg), Bartosz Rodak (37 kg). Pozostali przedstawiciele Miastka byli poza podium. Oto ich miejsca: 5. Alan Kaczmarek (26 kg) i Nadia Dorawa (31 kg), 7. Marek Kowalewski (31 kg).

W klasyfikacji klubowej sukces zanotował Zapaśniczy Klub Sportowy Miastko, który został zwycięzcą. Druga była Morena Żukowo. Na trzecim miejscu uplasowała się Cartusia Kartuzy.

- Dziękuję wszystkim walczącym zawodnikom i zawodniczkom, którzy przyczynili się do zwycięstwa w klasyfikacji klubowej, a ich rodzicom za przybycie na zawody do Żukowa i gorący doping podczas rywalizacji. Wszyscy rywalizujący z Miastka wykazali się bardzo sporymi już umiejętnościami technicznymi, dużą bojowością i niezwykłą zaciętością. Na szczególne wyróżnienie zasłużyła Tola Rudnik, która walczyła z chłopcami i wygrała wszystkie walki przed czasem. Wielkie brawa należą się też Leonowi Brodzińskiemu i Piotrowi Wiktorczykowi. Mam nadzieję, że z tego młodego pokolenia wyrosną przyszli mistrzowie. Oby tylko w 2022 roku i w następnych latach zawodnikom i zawodniczkom nie zabrakło motywacji do solidnego trenowania - oznajmił Kazimierz Wanke, twórca sukcesów miasteckich zapaśników i zapaśniczek.

Warto przypomnieć, że w 2022 roku miasteckie zapasy obchodzić będą 40-lecie owocnego istnienia. Będzie co świętować, bo okres ten obfitował w wiele sukcesów medalowych.