Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoto Wadima Konszewicza. Wojciech Duszyński zdobył brąz

Krzysztof Niekrasz
Na podium nr 1 mistrz Polski Wadim Konszewicz i jego trener Marek Pałucki
Na podium nr 1 mistrz Polski Wadim Konszewicz i jego trener Marek Pałucki Fot. SKB Energa Czarni Słupsk
W Spale (województwo łódzkie) zakończyła się finałowa rywalizacja w boksie w ramach XXVII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży (ta impreza uważana jest za oficjalne mistrzostwa Polski kadetów). Powody do radości mają dwaj zawodnicy ze Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni, którzy z podłódzkiej miejscowości powrócili z medalami. Złoto wywalczył i mistrzem Polski został Wadim Konszewicz. Brąz zdobył Wojciech Duszyński. Gratulujemy tym piętnastolatkom i życzymy kolejnych zdobyczy medalowych w następnych imprezach!

Obecna Spała (miejscowość ta jest położona w Puszczy Pilickiej, na krańcu Doliny Białobrzeskiej, w powiecie tomaszowskim, przez nią przepływa rzeka Pilica) słynna jest przede wszystkim z Centralnego Ośrodka Sportu, który jest jednym z bardziej znanych kompleksów sportowych w Europie. Właśnie w spalskiej hali została przeprowadzona duża impreza bokserska szczebla centralnego, czyli XXVII Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, w której podczas finałowych zmagań wystąpiło ponad dwieście młodych osób (dotyczy dziewcząt i chłopców w kategorii kadet). Rywalizacja dziewczęca i chłopięca odbywała się w trzynastu kategoriach wagowych. Wśród uczestników było trzech słupszczan, którzy reprezentowali Słupski Klub Bokserski Energa Czarni. Byli to: Wojciech Duszyński - 57 kg, Wadim Konszewicz - 60 kg (ci dwaj pięściarze w 2020 roku w Sokółce byli mistrzami Polski młodzików odpowiednio w wadze do 54 kg i 57 kg, a w tym roku walczyli już w wyższych kategoriach) i Ryszard Giłej (63 kg). W Spale zawodnikom sekundowali: Marek i Antoni Pałuccy. Właśnie z dwóch wspomnianych ubiegłorocznych mistrzów Polski młodzików tylko Wadimowi Konszewiczowi udało się powtórzyć złoty sukces. Tym razem w stawce kadetów w wadze do 60 kg. Słupski pięściarz w finałowym boju, który był niezwykle zacięty, emocjonujący i obfitujący w ostrą wymianę ciosów, wygrał 3:2 z Natanem Kierzkiem (Sporty Walki Gostyń). Wcześniej, bo w pierwszej walce W. Konszewicz zwyciężył pewnie Patryka Dudę (Fight Club Koszalin), a następnie w półfinałowej potyczce pokonał jednogłośnie na punkty Mateusza Rosiaka z Tygrysa Elbląg.

Kadet wagi 57 kg Wojciech Duszyński swoje występy w spalskim ringu rozpoczął od wygranego pojedynku w trzeciej rundzie przez przewagę z Jakubem Prokopem (Iryda Mielec). Jego następnym rywalem był Mike Drużga (Boks Strzelin). Niestety, słupski pięściarz przegrał jednogłośnie półfinałową walkę. Na jego pocieszenie pozostaje fakt, że później M. Drużga został mistrzem Polski po wygranym finale 5:0 z Nikodemem Thenem (Garda Gierałtowice). Tak więc W. Duszyński musiał zadowolić się brązowym krążkiem.

Trzeci kadet ze Słupska w kategorii wagowej 63 kg Ryszard Giłej nie miał szczęścia, bo nieznacznie przegrał swój pierwszy bój z Aleksem Urbańskim (Skorpion Szczecin), późniejszym wicemistrzem Polski.

- Poziom mistrzostw był zróżnicowany. Walki finałowe dostarczyły sporej dawki adrenaliny i mogły zadowolić sympatyków boksu oraz szkoleniowców. Nasza ekipa była dobrze przygotowana. Występy słupszczan w Spale oceniam bardzo wysoko, bo wszyscy mieli trudnych rywali. Szczególne słowa uznania mam dla dwóch medalistów. Nawet Ryszard Giłej mimo porażki dobrze walczył, ale zabrakło jemu wiary w decydującym momencie, czyli w końcówce walki. W Spale ze swoimi podopiecznymi był też Grzegorz Skrzecz, który podczas finałów obchodził swoje 64-urodziny (dla młodszych kibiców przypomnijmy, że G. Skrzecz to były pięściarz wagi ciężkiej, który reprezentował barwy Gwardii Warszawa. Na pewno starsi kibice w Słupsku pamiętają jego walki w hali Gryfii przeciwko właśnie Markowi Pałuckiemu. Warszawski gwardzista to wielokrotny reprezentant Polski, brązowy medalista mistrzostw świata w Monachium w 1982 roku i mistrzostw Europy w Warnie w 1983 r. Ponadto G. Skrzecz był uczestnikiem letnich igrzysk w 1980 r. w Moskwie, gdzie dotarł do ćwierćfinału, w którym przegrał przez nokaut w trzeciej rundzie z Teofilo Stevensonem, w sumie był trzykrotnym mistrzem olimpijskim. Kubański pięściarz zmarł na zawał serca w czerwcu 2012 r. - dop. K.N.). Nasze szkolenie klubowe jest na właściwym torze i to mnie cieszy. Od 1 września zaczynamy nabór do boksu - oznajmił Marek Pałucki, były pięściarz Czarnych, a obecnie trener i prezes SKB Energa Czarni Słupsk. - Niedługo, a konkretnie 11 września jedziemy na rewanżowy mecz do Warszawy z Legią. Tego samego dnia nasz ozłocony Wadim Konszewicz walczyć będzie w międzynarodowym mityngu w Rostocku (Niemcy) - dodał działacz, jeden z twórców tegorocznych sukcesów w boksie młodzieżowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza