O śmierci we wtorek rano poinformowano na oficjalnym profilu STK Czarni - Czarni to Wy.
"Dziś w nocy odszedł od nas Andrzej Zając - wieloletni działacz i przyjaciel słupskiej koszykówki, Członek Zarządu STK Czarni, wiceprezes Paula Fish. Miał 64 lata. Łączymy się w bólu z rodziną."
Był wielkim fanatykiem sportu, basketu w szczególności. Gdyby nie on i jego działalność, wsparcie i zaangażowanie nie byłoby ekstraklasy w Słupsku, a Czarni byliby innym klubem. Zawsze otwarty i pomocny, był dobrym człowiekiem.
Tak Andrzeja Zająca wspomina Rafał Szymański, były dziennikarz sportowy "Głosu Pomorza", obecnie Pełnomocnik Prezydenta Miasta Słupska ds. Sportu w Słupsku:
- Gdy pracował w strukturach Czarnych, którzy uzyskiwali awans do ekstraklasy w 1998 roku, był zawsze bardzo otwarty dla dziennikarzy. Właściwie o każdej porze dnia i nocy można było zadzwonić z prośbą o informację. Nie obrażał się, nie prostował, nie poprawiał, w erze przed Internetem był bardzo pomocny w zdobywaniu informacji. Ostatnio znów się zaangażował w działalność klubu, to mogło przynieść duże efekty. Bardzo szkoda, że odszedł. To człowiek, który był zawsze w cieniu, a robił w sporcie robotę pierwszorzędną. To ogromna strata, dla sportu i Słupska.
Przyczyną śmierci był zawał serca. Niestety, nie udało się Go uratować. Zmarł w szpitalu w Gdańsku.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?