Henryk Matuszewski niezmiernie kochał piłkę nożną, która była dla Niego bezgraniczną miłością. To był bardzo dobry środkowy pomocnik, czyli tak zwany mózg drużyny. Henryka doskonale pamiętają sympatycy futbolu w grodzie nad Słupią, którzy kibicowali popularnym "Smoluchom". Pod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku z Henrykiem w jednej drużynie grali między innymi: bramkarze Jan Boba i śp. Tadeusz Małecki, śp. Ryszard Błażejów, Zygmunt Rutkiewicz, Wiesław Borończyk, śp. Bolesław Sobczak.
- Z niedowierzaniem przyjąłem taką smutną wiadomość. Z Henrykiem grałem w jednej drużynie od 1976 roku do mojego przejścia do słupskiego Gryfa. To był znakomity kolega. Szczery i otwarty. Doskonale mi się z nim współpracowało na boisku. Henryk miał silny charakter. Posiadał niezwykły dar niekonwencjonalnych zagrań. Mam w pamięci wiele miłych wspomnień i zwycięskich meczów z udziałem mojego, już niestety świętej pamięci, kolegi z pomocy - wyznał zasmucony Artur Suruło, były piłkarz.
Ja również z wielkim sentymentem wspominam tego piłkarza, a później trenera, od którego otrzymywałem informacje o przebiegach meczów i składach zespołów.
Żegnaj Henryku, Wielki Przyjacielu Futbolu! Zachowamy Ciebie tak, jak byś nadal był wśród nas na boisku piłkarskim, czy na trybunach.
Pogrzeb Henryka Matuszewskiego odbędzie się w sobotę (23 lipca) na Starym Cmentarzu w Słupsku. Wystawienie o godz. 14.50, odprowadzenie na miejsce wiecznego spoczynku o godz. 15.20.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?