Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł ks. kan. Jan Ciołek, długoletni proboszcz parafii w Borzytuchomiu. Jutro pogrzeb

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Pogrzeb ks. kanonika Jana Ciołka zaplanowano w piątek (28.07.) o godz.11, pod przewodnictwem ks. bpa Ryszarda Kasyny w Borzytuchomiu.
Pogrzeb ks. kanonika Jana Ciołka zaplanowano w piątek (28.07.) o godz.11, pod przewodnictwem ks. bpa Ryszarda Kasyny w Borzytuchomiu. Parafia
W słupskim szpitalu zmarł ks. kan. Jan Ciołek, który przez 35 lat (od 1986 roku do 2021 roku) był proboszczem parafii Najświętszego Serca Jezusa w Borzytuchomiu. Pogrzeb odbędzie się jutro (piątek)

25 lipca w słupskim szpitalu zmarł ks. kan. Jan Ciołek, który przez 35 lat (od 1986 roku do 2021 roku) był proboszczem parafii Najświętszego Serca Jezusa w Borzytuchomiu.

Ostatnie pożegnanie

Msza pożegnalna (eksporta), w parafii św. Filipa Neri w Bytowie w czwartek o godz. 19.
Ksiądz Jan Ciołek odszedł w wieku 77 lat, po 51 latach kapłaństwa.

Tak o swoim długoletni proboszczu napisali na stronie parafii mieszkańcy gminy Borzytuchom.

- Odejście na zawsze Kogoś, kto przez 35 lat stanowił nierozerwalną część krajobrazu i historii Borzytuchomia jest ważnym wydarzeniem - uważają parafianie. - Dla wielu z nas bardzo osobistym. Przecież w powojennej historii naszej parafii ks. Jan Ciołek był jej drugim proboszczem. W tym miejscu trzeba więc przywołać fakty, które dla wielu będą okazją do wspomnień, a dla innych – swoistą lekcją historii. Jego pierwsza wizyta w Borzytuchomiu odbyła się w zimny grudniowy poniedziałek ósmego grudnia 1986 roku w święto Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej na pogrzebie ks. Jana Klepy. Gdy bp Ignacy Jeż nad grobem ks. Infułata ogłosił nazwisko następcy, szczupły i niepozorny ks. Ciołek stał w tłumie księży. Zanim przybył do nas był dyrektorem administracyjnym seminarium w Koszalinie i kierował jego budową. Ta żyłka budowniczego tkwiła w nim przez cały okres probostwa. Trudno tak z marszu wyliczyć inwestycje, które przeprowadził. Te najważniejsze to wymiana dachu na kościele i plebanii, nowe ogrodzenie wokół kościoła i cmentarza, remont wnętrza i otoczenia kościoła – z nowym ołtarzem i ławkami na czele, budowa kaplicy przedpogrzebowej… Jednak chyba nie tylko z tego zapamiętamy księdza Jana. Od początku bardzo otwarty dla ludzi. Starsi pamiętają mecze siatkówki rozgrywane na boisku przy plebanii, młodsi – wyjazdy na Lednicę, gdy schorowany ks. proboszcz nie mógł brać w nich udziału, ale zawsze o czwartej rano czekał na placu przed kościołem, by wyjeżdżającą młodzież pożegnać. Zawsze z torbą cukierków. Gdy dopisywało zdrowie i siły pędził na grzyby, łowił ryby, a swoimi zbiorami zawsze się dzielił. Szczególną troską otaczał strażaków i myśliwych, którzy odpłacali mu wielką sympatią i życzliwością – do samego końca. Był człowiekiem konfesjonału – spowiednikiem, który czekał w konfesjonale codziennie, pół godziny przed mszą św. Ten dar spowiadania wykorzystał także jako emeryt, służąc do końca w parafii św. Filipa Neri. Myślał o wszystkim, tylko nie o sobie. Nie dbał o własne wygody, dzielił się wszystkim, co miał. Nigdy nie narzekał. Pytany o zdrowie, zawsze odpowiadał , że czuje się świetnie. Ogromny ból, jaki z pewnością od kilku lat mu towarzyszył, w milczeniu powierzał Matce Bożej. Dziś już nie czuje bólu, odpoczywa po długim kapłańskim życiu, a my wierząc w Zmartwychwstanie nie mówimy „Żegnaj”, tylko „Do zobaczenia”.

Pogrzeb ks. kanonika Jana Ciołka zaplanowano w piątek (28.07.) o godz.11, pod przewodnictwem ks. bpa Ryszarda Kasyny w Borzytuchomiu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza