Jest już pewne: przedświąteczna informacja o tym, że słupski magistrat zastanawia się nad powrotem do starej organizacji ruchu na ulicy Lotha, stanie się faktem. Wczoraj (wtorek, 18.04) potwierdził to nam wiceprezydent Marek Biernacki.
Tym samym magistrat zgodził się z opinią Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, który działa przy prezydencie miasta. Przed kilku tygodniami większość jego członków opowiedziała się za powrotem do poprzedniej organizacji ruchu, choć były też głosy przeciwne. Zwolennicy pozostawienia na Lotha skrzyżowań równorzędnych podnosili, że minęło jeszcze zbyt mało czasu od ich wprowadzenia, aby wszyscy uczestnicy ruchu zdążyli się do nich przyzwyczaić. Przeważyły jednak opinie policji. Funkcjonariusze przekonywali, że tego typu skrzyżowania tam, gdzie ruch jest duży (jak na Lotha), są wykorzystywane przez cwaniaków wyłudzających odszkodowania z tytułu ubezpieczenia drogowego – za reżyserowane stłuczki.
– Zgoda na zmianę systemu dotyczy tylko ulicy Lotha. Wprowadzimy ją w życie w najbliższym czasie – dodaje wiceprezydent Biernacki.
Innych zmian w tym rejonie miasta nie przewiduje. – Tam czekamy tylko na uruchomienie nowych świateł ulicznych, które zamontowano przy niedawno wykonanych uliczkach odchodzących od ulicy Lelewela. Mam nadzieję, że Energa szybko poradzi sobie z tym zleceniem – mówi Biernacki.
W najbliższym czasie ma też dojść do zmian organizacji ruchu na łuku drogowym w miejscu, gdzie kierowcy zjeżdżają z ulicy Deotymy na ulicę Anny Łajming. – Zamierzamy tam zrezygnować z prawego pasa, aby sortowanie kierowców odbywało się już na ulicy Anny Łajming – zapowiada Biernacki.
Oglądaj także: Sonda GP24. Co sądzą kierowcy o zmianach w organizacji ruchu na os. Słowińskim
Czytaj także na GP24Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?