Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmieniła zameldowanie, a korespondencja nadal przychodzi na stary adres

Daniel Klusek [email protected]
– Korespondencję do mnie może przecież odbierać mój mąż. A nawet jeśli nie odbierze listu poleconego, to listonosz zostawi awizo. Po kilku dniach wróci i jeszcze raz będzie chciał doręczyć przesyłkę - mówi Pani Teresa.
– Korespondencję do mnie może przecież odbierać mój mąż. A nawet jeśli nie odbierze listu poleconego, to listonosz zostawi awizo. Po kilku dniach wróci i jeszcze raz będzie chciał doręczyć przesyłkę - mówi Pani Teresa. Zdjęcie poglądowe
Pani Teresa wyprowadziła się z mieszkania, w którym jest zameldowana. Jednak na ten adres wciąż przychodzi do niej korespondencja z urzędów. Poczta twierdzi, że nie może dostarczać takich listów na inny adres.

Pani Teresa ze Słupska z powodów rodzinnych kilka miesięcy te­mu musiała wyprowadzić się z mieszkania, w którym od wielu lat była zameldowana. Teraz mieszka kątem u koleżanki. Do swojego mieszkania nie może przychodzić ze względu na konflikt praw­ny ze swoim mężem.

- Niestety, cała korespondencja kierowana do mnie nadal przychodzi na stary adres. To dla mnie bardzo niekorzystna sytuacja, zwłaszcza gdy są to listy urzędów - mówi pani Teresa.

- Korespondencję do mnie może przecież odbierać mój mąż. A nawet jeśli nie odbierze listu poleconego, to listonosz zostawi awizo. Po kilku dniach wróci i jeszcze raz będzie chciał doręczyć przesyłkę. I ponownie zostawi awizo. Co z tego, skoro dokument nie dotrze do mnie i nie będę mogła odebrać listu na poczcie. W ten sposób nie będę mogła przyjść do urzędów na wyznaczony termin i nie będę mogła przedstawić swoich racji.

Kobieta poszła więc do urzędu pocztowego poprosić, aby korespondencja na jej nazwisko była kierowana na adres, pod którym ona obecnie przebywa.

- Niestety, nic tam nie załatwiłam, bo poczta nie może tego robić w przypadku najważniejszej dla mnie korespondencji - twierdzi słupszczanka.

- Poczta Polska umożliwia skorzystanie z żądania dosyłania przesyłek pod wskazany adres. Wystarczy, że klientka zgłosi to na piśmie w najbliższej placówce pocztowej. Takie zgłoszenie kosztuje 5,54 zł, klient płaci także każdorazowo za dosłanie przesyłki zgodnie z cennikiem. Maksymalny okres dosyłania korespondencji to 12 miesięcy - mówi Żaneta Czyżniewska z biura rzecznika Poczty Polskiej w Warszawie. - Usługą nie jest objęta korespondencja urzędowa z są­dów, urzędu skarbowego, prokuratury czy komornika. Szczegółowe informacje o tym znajdują się na formularzu, który klient wypełni w placówce.

Czytelniczka powinna więc poinformować stosow­ne instytucje o zmianie miejsca zamieszkania, podając właściwy adres do korespondencji.

- Dla sądu ważny jest ad­res faktycznego odbioru korespondencji, a nie adres zameldowania - mówi Agniesz­ka Kozłowska z sekcji rodzinnej Sądu Okręgowego w Słupsku. - Ta pani powinna przyjść do nas i w oświadczeniu wskazać adres dla korespondencji oraz wskazać pełnomocnika dla korespondencji.
Takim pełnomocnikiem jest najemca lub właściciel lokalu, w którym mieszka nasza czytelniczka.

- Osoba przez nią wskazana będzie odbierać listy, w których będzie się znajdować korespondencja kierowana do pani Teresy - mówi Ag­niesz­ka Kozłowska. - Złoże­nie oświadczenia z adresem dla korespondencji jest w interesie tej pani, ponieważ dwukrotne nieodebranie awiza traktowane jest jako prawidłowe doręczenie przesyłki.

Podobne oświadczenia słupszczanka powinna zło­żyć we wszystkich innych urzędach i instytucjach. Tyl­ko wówczas będzie mogła liczyć na to, że korespondencje adresowana na jej nazwisko zostanie jej skutecznie dostar­czona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza