Rekrutacja takich osób, które później trafią do Centralnego Rejestru Niespokrewnionych Dawców Szpiku będzie się odbywała w godzinach 10-16 w laboratorium analitycznym lęborskiego szpitala.
- Akcja to kontynuacja naszych działań z ubiegłych lat. Tym razem współpracujemy jednak z polskim Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnym do Spraw Tansplantacji Poltransplant. Aby zostać potencjalnym dawcą szpiku wystarczy przyjść do nas z dowodem osobistym w dniu akcji i oddać cztery mililitry krwi. Nie trzeba być na czczo - mówi Anna Musianowicz, koordynator Poltransplantu w lęborskim szpitalu.
Organizatorzy akcji podkreślają, że celowo używają słów "potencjalny dawca szpiku". Osoba, która odwiedzi w najbliższą środę lęborski szpital i odda krew trafi bowiem do specjalnej bazy danych. Później, gdy badania wykażą, że jej krew spełnia wymagania osoby chorej na białaczkę lub inne choroby krwi zostanie poproszona o przyjazd do Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Gdańsku, gdzie przejdzie kompleksowe badania zdrowia i później odda krew, z której zostaną wyodrębnione komórki macierzyste potrzebne osobie chorej.
Przed tym ostatnim zabiegiem lekarze ponownie zapytają, czy dana osoba wciąż chce zostać dawcą szpiku.
- Dawniej szpik pobierano za pomocą nakłuć tylniej części biodrowej. Odbywało się to na sali operacyjnej i w znieczuleniu. Teraz taki zabieg stosuje się ogromnie rzadko, a pobranie komórek macierzystych wymaga po prostu pobrania krwi. Nie wymaga to nawet znieczulenia ogólnego - tłumaczą lęborscy lekarze.
Jak podkreśla Anna Musianowicz osoby, które zostaną dawcami szpiku oprócz satysfakcji z pomocy drugiej osobie przejdą też kompleksowe badania medyczne, które oczywiście są bezpłatne.
- Zrealizowanie takich badań bez uczestnictwa w naszej akcji byłoby czasochłonne i kosztowne. To też na pewno jest dodatkowa zaleta z pomocy osobom chorym na białaczkę lub inne choroby krwi - dodaje lęborska lekarka.
Według ogólnopolskich badań zachorowalność na białaczkę wynosi od 6 do 9 osób na 100 000 mieszkańców.
Dawca może być osoba spokrewniona lub niespokrewniona z biorcą. W praktyce jednak tylko co czwarty chory może otrzymać szpik od osoby spokrewnionej, dlatego też - jak podkreślają lekarze- tak bardzo potrzebna jest baza osób niespokrewnionych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?