25-letni Emil P. pracował przy wyrębie w Nowym Żytniku. - Miał stosowne pozwolenia, robota była legalna - mówi Łukasz Ochędalski, rzecznik sławieńskiej komendy policji. - Podczas pracy spadła mu na głowę gałąź dębu. Uderzenie było na tyle silne, że 25-latek zginął na miejscu. Prokurator zabezpieczył ciało do sekcji zwłok.
Z ustaleń policji wynika, że Emil P. pracował... w czapce. - Miał kask, ale odłożył go na bok. Gdyby był zabezpieczony, zapewne nic by mu się nie stało - dodaje Ochędalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?