Podczas niedawnej konferencji w Wyższej Hanzeatyckiej Szkole Zarządzania w Słupsku o szkolnictwie zawodowym w regionie Aneta Magdziarek z AJ Fabryka Mebli przedstawiła potrzeby kadrowe zakładu. Okazuje się, że firma ma plany rozwoju fabryki, która zlokalizowana jest w Redzikowie w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
- Rozbudujemy powierzchnię magazynową i rozbudujemy park maszyn - zapewniła specjalistka do spraw HR i płac w firmie AJ Fabryka Mebli.
Do 2020 roku w zakładzie ma pracować 215 osób, co oznacza wzrost zatrudnienia o połowę. - Zatrudnimy około stu nowych pracowników - mówiła podczas konferencji Aneta Magdziarek.
Będą to m.in. inżynierowie, ale też operatorzy maszyn sterowanych numerycznie i monterzy mebli. Zapewniono, że warunki pracy i płace będą atrakcyjne.
Z dyskusji wynikało jednak, że na słupskim rynku pracy brakuje tylu wykwalifikowanych fachowców. - Ale ich wyszkolimy - zapewniła Barbara Zakrzewska, dyrektor słupskiego mechanika. - Już o tym rozmawiamy z firmą.
Mowa o uczniach szkół ponadgimnazjalnych i ich edukacji, obejmującej praktyczne umiejętności pracy w konkretnym zakładzie. O taki model kształcenia stara się coraz więcej firm działających w Słupsku i regionie, które mają coraz większy problem z naborem wykwalifikowanych pracowników.
Ale jest też i druga strona medalu. W Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Słupsku właśnie skończył się trzymiesięczny kurs dla operatorów obrabiarek sterowanych numerycznie.- To zawód rynku pracy, a nie szkolny. Takie kursy organizujemy od lat - mówi Robert Parol z ZDZ w Słupsku.
Problem w tym, iż Powiatowy Urząd Pracy miewa kłopoty ze skompletowaniem chętnych na takie kursy. Na konferencji padło, że pracodawcy muszą więcej płacić, a chętni do pracy się znajdą
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?