Akademia Pomorska wzbogaciła się o chromatograf jonowy

Przy jego pomocy pracownicy naukowi i studenci będą mogli badać skład wody, pobieranej w różnych akwenach.

- To urządzenie potrafi bardzo szybko i niezwykle dokładnie, na poziomie mikrogramów, oznaczyć niezwykle niskie stężenia różnych pierwiastków, w tym metali ciężkich, w próbce wody. Ważne jest także to, że odbywa się to jedynie po przefiltrowaniu wody i przy bardzo ograniczonej ilości odczynników - tłumaczy dr Aleksanser Astel z Zakładu Chemii Środowiskowej w Akademii Pomorskiej.

Naukowcy z Instytutu Biologii i Chemii w AP już od kilku lat zabiegali o grant na zakup tego urządzenia, ale do tej pory nie udało się go zdobyć, choć chromatograf jest bardzo potrzebny. Teraz już nie będę musieli wykonywać starymi metodami żmudnych badań, które nie zawsze gwarantowały powtarzalnych i jednoznacznych wyników. Teraz to się zmieni.

- Będziemy mieli urządzenie, które wykorzystują wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska oraz najlepsze laboratoria na świecie - dodaje dr Astel.

Prezydent Maciej Kobyliński oficjalnie przekazał AP chromatograf w użytkowanie. - Ponieważ możemy dać wam je tylko w użyczenie, nie będziecie mogli wykorzystywać tego instrumentu do celów komercyjnych, choć w przyszłości należałoby to zmienić - mówił prezydent Kobyliński.

Czytaj więcej informacji ze Słupska

Prof. Roman Drozd, rektor AP bardzo dziękował za ten dar i podkreślał, że to jest jeden z elementów wspierania uczelni przez miejski samorząd. Inny przykład to przekazanie przez miasto na rzecz AP w ciągu dwóch ostatnich lat jedenastu mieszkań służbowych dla pracowników naukowych , które mieszczą się w zasobach komunalnych i Słupskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Rektor Drozd liczy, że po wyborach samorządowych ta polityka wspierania uczelni będzie kontynuowana.

- To jeden z warunków utworzenia w Słupsku uniwersytetu. Bez dodatkowych pieniędzy, pozyskiwanych także w formie wsparcia rzeczowego, nie da się tego zrobić - podkreśla prof. Drozd.