Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja ratownicza na Bałtyku. Śmigłowiec Anakonda ratował estońskiego szypra

oprac. (nik)
Akcja ratownicza na Bałtyku. Śmigłowiec Anakonda ratował estońskiego szypra.
Akcja ratownicza na Bałtyku. Śmigłowiec Anakonda ratował estońskiego szypra. Marynarka Wojenna
Po 62-letniego szypra estońskiego kutra rybackiego, u którego wystąpił udar mózgu, wylecieli w niedzielę ratownicy śmigłowca Marynarki Wojennej Anakonda. Akcję przeprowadzono 25 mil morskich na północ od Rozewia.

Służby ratownicze Marynarki Wojennej zostały zaalarmowane przez Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne w Gdyni, że pomocy na Bałtyku potrzebuje 62-letni szyper kutra rybackiego Mars-2 pod banderą Estonii. Ze wstępnych informacji wynikało, że wystąpiły u niego objawy zawału serca. Potrzebna była natychmiastowa interwencja służb ratowniczych, aby estoński rybak jak najszybciej trafił do szpitala.

Do akcji ratowniczej skierowano śmigłowiec Marynarki Wojennej Anakonda. Jednocześnie MRCK Gdynia skierowało w rejon akcji jednostkę pływającą Bryza z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR. Śmigłowiec wystartował o godz. 10.53 z lotniska Marynarki Wojennej w Gdyni Babich Dołach i po 17 minutach był już w rejonie akcji.

Załoga Anakondy w asyście jednostki MSPiR Bryza przystąpiła do operacji podjęcia chorego na pokład śmigłowca. Po szypra zszedł ratownik z załogi śmigłowca. W drodze na ląd lekarz pokładowy udzielił choremu pierwszej pomocy medycznej i przeprowadził wstępną diagnozę medyczną, z której wynikało, że nie był to zawał serca lecz udar mózgu.

O godzinie 11.41 śmigłowiec Anakonda wylądował na lotnisku w Gdyni-Babich Dołach, gdzie na chorego czekała karetka pogotowia. Szyper w stanie średnio-ciężkim trafił do szpitala w Gdyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza