Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akwapark. Koniec śledztwa, a budowa stoi

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Budowa akwaparku stoi.
Budowa akwaparku stoi. Kamil Nagórek
Wszystko wskazuje na to, że słupska prokuratura okręgowa kończy śledztwo w sprawie akwaparku. Podejrzani zapoznają się z aktami. Tymczasem budowa stoi.

Słupska prokuratura zapowiada, że śledztwo w sprawie parku wodnego powinno zakończyć się planowo. Ostatni termin jego przedłużenia to 12 lipca.

- Aktualnie podejrzani zapoznają się z aktami - informuje Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. - Jeżeli nie złożą żadnych wniosków dowodowych, zostanie wydana decyzja o zamknięciu śledztwa. Postępowanie toczy się przeciwko czterem podejrzanym. Jedynym pokrzywdzonym w tej sprawie jest gmina miejska Słupsk. Dlatego, że wcześniejsze postępowania, które zostały umorzone, były prowadzone odrębnie.
Czy śledztwo zakończy się aktem oskarżenia przeciwko wszystkim podejrzanym, okaże się dopiero po jego zamknięciu.

Przypomnijmy, że prokuratura przedstawiła zarzuty Sławomirowi G., właścicielowi biura projektowego Pas Projekt Archi Studio z podwarszawskiego Nadarzyna. Jest on podejrzany o posługiwanie się podrobioną dokumentacją projektową.

Przypomnijmy, że na projekcie budowlanym słupskiego akwaparku wielokrotnie podrobiono podpisy i parafy ośmiu projektantów - między innymi architekta obiektu, konstruktora, inżyniera drogowca, czy instalatorki.
Jednak śledztwo nie dało odpowiedzi na pytanie, kto je sfałszował i ta jego część została umorzona.
Sławomir G. jest podejrzany o to, że posłużył się w części podrobioną wcześniej przez nieustalone osoby dokumentacją w postaci projektu budowlanego. Projekt został przedstawiony w urzędzie miejskim w celu uzyskania pozwolenia na budowę.

W ratuszu z kolei padło na trzy urzędniczki. Grażyna K. jest podejrzana o to, że 21 kwietnia 2011 roku jako dyrektor wydziału urbanistyki, architektury i budownictwa, nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku, polegającego na rzetelnym sprawdzeniu projektu budowlanego. W konsekwencji zatwierdziła nieprawidłowy i niezgodny z przepisami prawa budowlanego projekt.

Drugi zarzut o podobnym brzmieniu dotyczy wydania pozwolenia zamiennego na budowę w dniu 30 stycznia 2012 roku. W oczach prokuratury obowiązków nie dopełniły także Marlena W., zastępca dyrektora wydziału architektury, oraz inspektor Anna R.-Sz.

Prokuratura nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości przetargowych, choćby przedstawienia nierzetelnych oświadczeń przez ekipę inżyniera kontraktu, która wykazała w swoim dorobku zawodowym nieistniejące baseny.
Tymczasem okazuje się, że śledztwo prześcignęło inwestycję.

Wciąż nie jest ogłoszony II etap przetargu na dokończenie budowy akwaparku. Przypomnijmy, że po tym, gdy w styczniu miasto zerwało umowę z Termochemem, na placu budowy nic się nie dzieje. Mimo zapowiedzi, że nowy wykonawca wejdzie tam w lipcu.

Przypomnijmy, że Rejonowy Zarząd Inwestycji ogłosił przetarg pod koniec marca. Czterokrotnie zmieniano jego warunki, obniżając poprzeczkę wykonawcom. Zmniejszały się wymagania miasta wobec dorobku i doświadczenia w budowie basenów firm, także kwoty ich ubezpieczenia. 25 kwietnia komisja przetargowa otworzyła koperty z wnioskami. Wpłynęło pięć ofert. Wszystkie firmy spełniały oczekiwania zamawiającego i zakwalifikowały się do drugiego etapu. To Astal Grupa Budowlana z Inowrocławia, Skanska S.A. z Warszawy, Budrem Rybak z Luzina oraz konsorcja wykonawców: Warbud z Warszawy - Berndorf Baderbau z Jaworza i Eko-Wodrol z Koszalina - Pro-Bud z Kołobrzegu.

Jednak żadna z nich nie wie, jakie konkretnie prace ma wykonać, a tym samym, jaką cenę podać w przetargu. Zapytaliśmy Dawida Zielkowskiego, rzecznika prezydenta Słupska, na jakim etapie jest II etap przetargu.
- Dokumentacja przetargowa II etapu jest na ukończeniu. Zamawiający jest w trakcie jej zatwierdzania. Opracowanie dokumentacji powierzono RZI - odpowiada rzecznik.

Według ratusza, przetarg zostanie ogłoszony do połowy lipca. Miasto twierdzi, że za opóźnienia odpowiada inżynier kontraktu, czyli warszawski Bud-Invent.

- Pomimo wezwań inżynier kontraktu opóźnił się z przekazaniem dokumentów budowy - wyjaśnia rzecznik. - Firma Bud-Invent nie jest już inżynierem kontraktu, ponieważ wypowiedziano jej umowę z powodu niewykonywania swoich czynności.

Jednak przypominamy rzecznikowi, że to Bud-Invent kilka miesięcy temu jako pierwszy zerwał z miastem umowę.

- Tak, ale uznaliśmy to wypowiedzenie za nieskuteczne - oświadcza Dawid Zielkowski.

Teraz więc inwestorem zastępczym jest RZI. Na pytanie, kto konkretnie odpowiada za dokończenie budowy, rzecznik nie odpowiada. Do tej pory obowiązek spoczywał na Marcinie Dusznym, prezesie RZI. Ten jednak dwa tygodnie temu wypowiedział umowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza