Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apel: zdjęcie czerwonej gwiazdy z pomnika w Smołdzinie priorytetem. A czerwona gwiazda znikła z pomnika

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Dzisiaj pomnik już be gwiazdy
Dzisiaj pomnik już be gwiazdy Tomasz Pietrzak
W dzisiejszej sytuacji geopolitycznej na świecie, a w szczególności wojnie w Ukrainie epatowanie w przestrzeni publicznej symbolami kojarzącymi się z agresją i zabijaniem niewinnych ludzi jest niewskazane - to stanowisko władz samorządowych Smołdzina, które na ostatniej sesji zaapelowały do instytucji centralnych o zdjęcie ochrony konserwatorskiej nad pomnikiem z czerwoną gwiazdą w ich miejscowości. Tymczasem gwiazda 2 maja znikła z pomnika.

Na kwietniowej sesji tuż przed majowym weekendem rady gminy w Smołdzinie stanęła sprawa pomnika żołnierzy sowieckich zakończonego czerwoną gwiazdą. Samorząd Smołdzina zaapelował do IPN i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o priorytetowe załatwienie sprawy wykreślenia pomnika z ewidencji obiektów objętych ochroną konserwatorską.

- Oczywiście nie wolno zbezcześcić ciał tych żołnierzy, bo dokumenty mówią, że są tam ciała 18 żołnierzy. Ale byśmy zrobili granitowy pomnik z tablicą z opisem i informacją, że tu są pochowani żołnierze i po wszystkim. Pamiętać należy. Ale przecież nie chcemy mieć w przestrzeni publicznej tego typu symboli czerwonej gwiazdy - zapewniał nas wcześniej wójt Arkadiusz Walach i potwierdził to podczas sesji.

Oficjalnie władze gminy chcą w miejsce pomnika postawić tablice informacyjną, a ciał żołnierzy Armii Czerwonej ekshumować nie chcą, bo to rodziłoby spore koszty.

O pozbycie się pomnika z centrum Smołdzina zaapelował Ruch Narodowy Konfederacji Polskiej ze Słupska. Tego samego chcą też mieszkańcy miejscowości.

Co stanie się dalej? Sprawa zrobiła się głośna. Zajmuje teraz ona nie tylko samorząd Smołdzina, mieszkańców gminy i słupską delegaturę Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku. Zajęły się nią wyższe instancje z Gdańska i centralne, w tym IPN.

- Otrzymałem wstępną informację z naszego Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Gdańsku dotyczącą podjętych działań. Obecnie trwają ustalenia dot. potwierdzenia, czy jest to rzeczywiście pomnik-mogiła (Biuro oczekuje w tej sprawie m.in. na dokumentację z PCK). Kwestia ta jest bardzo istotna jeśli chodzi o stanowisko IPN względem tego pomnika - na pytania o pomnik w Smołdzinie odpowiedział tak Marcin Węgliński z Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku.

Sprawa zrobiła się o tyleż poważniejsza, że pomnik w Smołdzinie jest też grobem i Polska musi przestrzegać umowy o miejscach pamięci. Rosja groziła nam, ściągając na cmentarz katyński ciężki sprzęt budowlany. Sprawa jest więc delikatna. I muszą ją rozstrzygnąć przedstawiciele instytucji centralnych i to szybko.

Prorosyjskie Stowarzyszenie Kursk chce bowiem wyremontować pomnik z czerwoną gwiazdą w Smołdzinie i jak twierdzi ma zgodę konserwatora zabytków i gminy.

- Tak. Przekazaliśmy wytyczne konserwatorskie w sprawie pomnika - przyznała w rozmowie z nami Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik Delegatury w Słupsku Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku.

Władze gminy w Smołdzinie zgodziły się na remont pomnika w ubiegłym roku, o ile stowarzyszenie zrobi wszystko zgodnie z prawem i będzie miało wszystkie potrzebne zgody.

Na sesji odczytano nawet pismo Stowarzyszenia Kursk, które dba o miejsca po Armii Czerwonej w Polsce (wystarczy wejść na jego stronę, by się przekonać, iż jest prorosyjskie).Jerzy Tyc, prezes stowarzyszenia powiedział nam że ma też pieniądze, w tym od mieszkańców Smołdzina, by pomnik odnowić. Okazało się jednak, że zakres prac musi być większy niż zakładał, bo obelisk jest przechylony i trzeba zadbać o fundament.

Póki co nie powstaje też w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika nowy chodnik w miejsce zerwanego. Jak informowaliśmy Zarząd Dróg Powiatowych w Słupsku modernizuje drogę powiatową, która przechodzi przez Smołdzino. Wykonawca w ramach prac nad mostkiem zerwał stary zniszczony chodnik i położył nowy, ale nie w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika, pod którym są szczątki sowieckich żołnierzy i obiekt jest pod ochroną konserwatora zabytków.

Przypomnijmy, smołdziński pomnik-grób został prawdopodobnie zbudowany w 1945 lub 1946 roku. Stało się to na zlecenie dowódców stacjonujących tu wtedy żołnierzy Armii Czerwonej. Tak przynajmniej wynika z dokumentu Ministerstwa Obrony ZSRR, który jesienią 1977 roku dotarł do Smołdzina. Zawiera on m.in. informacje o 18 radzieckich żołnierzach, którzy pod koniec marca i na początku 1945 zginęli od odniesionych ran w rejonie Smołdzina.

To prawdopodobnie ich ciała złożono w zbiorowej mogile, na której zbudowano opatrzony czerwoną gwiazdą pomnik ku czci żołnierzy radzieckich.

Tymczasem 2 maja gwiazda z pomnika znikła. Nie wiadomo, kto ją zdjął. Wiadomo tylko dlaczego.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza