Autobus odjechał wcześniej, bo zmienił się rozkład jazdy

Pan Rafał codziennie o godz. 7.25 na przystanku przy ul. Racławickiej w Słupsku wsiada do autobusu linii nr 8. Zawozi syna do przedszkola i idzie do pracy. Wczoraj jednak się spóźnił, bo jego autobus odjechał dwie minuty wcześniej niż dotychczas.

- Gdy dochodziłem do przystanku, zobaczyłem tylko tył odjeżdżającej ósem­ki. Za późno już było na to, aby podbiec z synem do pojazdu. A kolejny autobus był dopiero za pół godziny - mówi pan Rafał. - W podobnej sytuacji, co ja, było jeszcze kilka osób. Nikt z nas nie wiedział, dlaczego autobus odjechał wcześniej.

Wszystko się wyjaśniło, gdy niedoszli pasażerowie przeczytali rozkład jazdy. Wówczas dopiero się zorientowali, że od ubiegłego piątku obowiązuje nowy harmonogram odjazdów. Zgodnie z nim ósemka odjeżdża o godz. 7.23, dwie minuty wcześniej niż dotychczas.

- Niestety, na przystanku nie zobaczyłem żadnej informacji o zmianie rozkładu jazdy. Jestem pewien, że jej tam nie było - mówi pan Rafał.

Ostatecznie mężczyzna musiał pojechać do centrum miasta innym autobusem, ale, niestety, spóź­nił się do pracy.

Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, zapewnia, że informacje o nowym rozkładzie jazdy autobusów były podawane do informacji.

- Pisały o tym wszystkie lokalne media i portale internetowe. Na naszej stronie szczegółowa informacja znaj­dowała się już na tydzień przed wprowadzeniem zmian. Komunikaty były również w autobusach i na najważniejszych przystankach w różnych częściach miasta - mówi Marcin Grzybiński.

Dodaje, że zmiana rozkładu związana jest z przeniesieniem pętli autobusowej z ul. Dmowskiego na ul. Kołobrzeską.

- Linia numer 1 odjeżdżająca z pętli przy ulicy Gdyńskiej ma pięciominutowe przyspieszenie, natomiast linie numer 8 i 9 ze szpitala, dwuminutowe przyspieszenie w porównaniu z poprzednim rozkładem - mówi zastępca dyrektora słupskiego ZIM. - Bardzo przepraszamy wszystkich pasażerów, którzy mieli problem z powodu zmienionego rozkładu jazdy.