Pasażerowie jeżdżący autobusem linii 11 na trasie Słupsk - Dębnica Kaszubska narzekają, że autobusy teraz stale mają opóźnienia.
- Stoimy na przystankach po dwadzieścia minut, bo zazwyczaj tyle spóźnia się jedenastka. Zdarza się, że
spóźniamy się do pracy, a dzieci dojeżdżające do Dębnicy Kaszubskiej, do szkoły się spóźniają na lekcje
- mówią pracownice jednej z firm ulokowanej w Głobinie.
- Ostatnio "11" miała spóźnienie, bo drzwi nie chciały się otworzyć. Mocno oberwało się kierowcy, ale przecież nie on jest tu winny. Właściwie to jest zarazem i śmieszne i nieprzyjemne. Śmieszne, bo zdarza się to ciągle, a nieprzyjemne, bo nigdy nie wiadomo, czy się zdąży na czas - mówi mieszkanka Dębnicy Kaszubskiej.
W razie spóźnienia się do szkoły czy do pracy można zgłosić się do MZK, aby wystawiło zaświadczenie usprawiedliwiające spóźnienie.
- MZK może wydać takie zaświadczenia na prośbę pasażera. Oczywiście tylko w wypadku, gdy opóźnienie faktycznie miało miejsce - mówi rzecznik prasowy MZK Anna Szabłowińska.
MZK dysponuje specjalnymi raportami, które rejestrują przejazdy autobusów, dlatego poświadczenia będą jak najbardziej autentyczne i wiarygodne. Co do przyczyn opóźniania się autobusów można tu wskazać dwie główne: awarie techniczne i warunki panujące na drogach.
- Opóźnienie może być spowodowane warunkami drogowymi, jak i awariami pojazdów - kontynuuje
rzecznik. Należy pamiętać, że zarówno dla bezpieczeństwa
własnego, jak i innych kierowca powinien dostosować dynamikę jazdy do warunków panujących na drodze i dlatego zimą jedenastka się spóźnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?