Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badają przebieg akcji CBŚ w Lęborku, ale muszą sprawdzić billingi i monitoring

Bogumiła Rzeczkowska
Słupski Sąd Okręgowy wrócił do ponownego rozpoznania sprawę aresztu Pawła G. z Elbląga, podejrzanego o czynną napaść na policjantów z CBŚ.
Słupski Sąd Okręgowy wrócił do ponownego rozpoznania sprawę aresztu Pawła G. z Elbląga, podejrzanego o czynną napaść na policjantów z CBŚ. Fot. archiwum
Słupski Sąd Okręgowy wrócił do ponownego rozpoznania sprawę aresztu Pawła G. z Elbląga, podejrzanego o czynną napaść na policjantów z CBŚ. Z kolei prokuratura w Lęborku sprawdza, czy użycie broni przez policję było zasadne.

Sprawa jest wątkiem głośnej akcji CBŚ w Lęborku, gdy w nocy z 31 sierpnia na 1 września zatrzymano parę konkubencką, która w mercedesie wiozła ponad dwa kilogramy ziela konopi indyjskich.

Wówczas na miejscu akcji pojawił się 24-letni Paweł G. z Elbląga, który w czasie ucieczki przed policją został postrzelony w szyję. Słupska Prokuratura Okręgowa zarzuciła mu czynną napaść na funkcjonariuszy z użyciem samochodu i spowodowanie u nich obrażeń, bo mężczyzna uciekając, miał potrącić policjantów. On jednak twierdzi, że znalazł się tam przypadkiem. Nie wiedział, że to akcja policji, zgłosił nawet napad na siebie, dzwoniąc pod numer 112.

Prokuratura chciała aresztowania Pawła G., ale słupski Sąd Rejonowy stwierdził, że nieprawidłowo zakwalifikowano czyn, a ze strony Pawła G. nie ma obawy mataczenia w tej sprawie.

Wczoraj Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd Rejonowy jeszcze raz rozpozna wniosek prokuratury. Jednak ta ma przedstawić dowody w postaci nagrania zgłoszenia policji o napadzie, jeśli Paweł G. dzwonił pod 112 oraz nagrań z monitoringu dwóch stacji benzynowych. Wtedy będzie wiadomo, czy rzeczywiście na jednej stacji Paweł G. spał po długiej podróży z Niemiec, jak twierdzi. Monitoring z drugiej stacji ma rozstrzygnąć, czy policjanci mieli na dachu samochodu koguta, więc podejrzany musiałby wtedy wiedzieć, że ma do czynienia z policją, a nie z bandytami.

Śledztwo po akcji CBŚ prowadzi lęborska prokuratura, która bada, czy użycie broni przez funkcjonariusza było zasadne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza