Cool Pub Arena nazywany grzybkiem stał w centrum Słupska na Starym Rynku od maja 2004 roku.
Bar piwny mógł stać tylko 120 dni, jednak pozostał przez kolejne lata. Na podstawie zezwolenia na zajęcie pasa ruchu drogowego, choć powinien posiadać także inne dokumenty.
Sprawę odkrył "Głos Pomorza" w połowie ubiegłego roku. Zbadała ją Komisja Rewizyjna, która stwierdziła, że Maciej Kobyliński, prezydent miasta, przedłużając zezwolenie na działanie baru - złamał prawo.
Podstawą decyzji Kobylińskiego było - według niego - znaczenie, że obiekt jest dobrze przyjęty przez mieszkańców i przyjezdnych, a jego dalsza działalność jest ze wszechmiar wskazana.
Śledztwo w sprawie prowadziła też Prokuratura Rejonowa w Lęborku. Uznała, że prezydent i urzędnicy przekroczyli swoje uprawnienia, jednak w ich zachowaniu nie było działania na szkodę interesu prywatnego lub publicznego.
Tymczasem w połowie ubiegłego roku prezydent Kobyliński zapowiedział, że obiekt będzie funkcjonował do końca 2008. Słowa dotrzymał. Spółka Nadia, która prowadziła interes, nie otrzymała przedłużenia umowy na zajęcie pasa ruchu drogowego na kolejny - 2009 rok. Wczoraj rozpoczęły się prace rozbiórkowe grzybka.
Z przedstawicielami firmy, mimo prób, nie udało nam się skontaktować.
Rozbiórka baru nie oznacza, że podobne obiekty nigdy nie staną na Starym Rynku. Magistrat prowadzi prace nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który obecnie zakazuje wznoszenia tu obiektów tymczasowych.
Według zapowiedzi plan będzie dopuszczał stawianie takich barów.
- Nie potrafię dokładnie powiedzieć, kiedy Rada Miejska otrzyma projekt uchwały w tej sprawie - powiedział nam Marek Sosnowski ze słupskiego ratusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
