MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Basket Poznań - Energa Czarni Słupsk 73:83 (zdjęcia). Czas teraz na Prokom

Rafał Szymański
Marcin Sroka zdobył w Poznaniu 3 punkty.
Marcin Sroka zdobył w Poznaniu 3 punkty. Fot. Łukasz Capar
Dobra skuteczność w rzutach za trzy i wygrane zbiórki dały Enerdze Czarnym zwycięstwo w Poznaniu z Basketem 83:73. Słupszczanie wygrali pre play off 2:0. Teraz zagrają z Asseco Prokomem Gdynia.

Kuchnia, która leczy, czyli zdrowe potrawy bez mięsa i nabiału

Mecz zaczął się w lekko nerwowej atmosferze, słupski zespół musiał bowiem radzić sobie bez Tyrona Brazeltona, rozgrywającego. Jest kontuzjowany. Słupszczanie zaczęli więc z jedynym playmakerem Mantasem Cesnauskisem. I nie był to zbyt dobry początek, gra było nieco nerwowa, szarpana. Szybciej otrząsnęli się z tego słupszczanie, stało się to także za sprawą zmian jakie zrobił Dainius Adomaitis, szkoleniowiec gości. Zaczęli bowiem rozgrywać Alex Harris z Jackiem Sulowskim, wyręczał ich także Chris Daniels i Energa Czarni wyszła na prowadzenie. Goście dobrze bronili, bardzo agresywnie na obwodzie i zaczęło przynosić to rezultat. Słupszczanom dobrze siedział rzut za trzy punkty (Cesnauskis, Harris, Sroka), wyszło kilka kontr. Tym Czarni zatrzymali poznaniaków. Adomiatis robił dużo zmian, dawał odpoczywać poszczególnym zawodnikom. Gra stała się płynna i bardzo konsekwentna w wykonaniu gości. Na początku trzeciej kwarty prowadzili już 48:32 i 57:41.

W jej trakcie grając znów zróżnicowaną obronę (przeszli w pewnym momencie na strefę) prawie do ostatnich minut utrzymywali przewagę). Po serii strat słupszczan poznaniacy szybko jednak potrafili zniwelować przewagę. Stracili także Marcina Srokę, który zszedł za pięć przewinień.

W czwartej kwarcie Basket zaczął bronić na całym boisku, a Adomaitis odpowiedział eksperymentalnym zestawieniem pod koszem grała trójka: Booker, Daniels, Leończyk uzupełniana Sulowskim i Cesnauskisem. Słupszczanie tracili jednak siły z każdą chwilą, a wspomniany Cesnauskis z Danielsem popełniali seriami straty. Poznaniacy zeszli do rezultatu 63:67. W tym momencie słupszczanie mieli już 25 strat. Nie było nikogo kto uporządkowałby grę. Po trójce Białka było już 66:69, a z parkietu za pięć przewinień musiał zejść Daniels.

Słupszczanie wytrzymali jednak impet Basketu. Robili długie akcje, potrafili zebrać piłki w kluczowych akcjach, wykorzystywali osobiste i dowieźli wygraną.

PBG Basket Poznań - Energa Czarni Słupsk 73:83 (17:19, 15:29, 20:15, 21:20).

PBG Basket: Radke 0, Białek 14 (2), Duvnjak 6, Cirić 9 (1), Tomaszek 16, Szawarski 12 (1), Waczyński 8 (2), Mobley 8 (1), Ocokoljić 0.

Energa Czarni: Booker 14 (1), Sroka 3 (1), Sulowski 10 (2), Przybyszewski 0, Pabian 0, Harris 16 (2), Daniels 13, Cesnauskis 19 (2), Leończyk 8.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza