MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie mecz Gryf Słupsk - Gwardia Koszalin

Rafał Szymański
Słupscy kibice będą mogli obejrzeć mecz z Gwardią Koszalin z miejsc siedzących.
Słupscy kibice będą mogli obejrzeć mecz z Gwardią Koszalin z miejsc siedzących. Krzysztof Tomasik
Mecz Gryf Słupsk - Gwardia Koszalin odbędzie się w normalnym terminie, zobaczy go blisko 1000 widzów. Wczoraj prezydent Słupska podjął decyzję, oficjalnie przedstawił ją dzisiaj na konferencji prasowej.

Do spotkania zaległego Bałtyckiej III ligi pomiędzy Gryfem Słupsk, a Gwardią Koszalin pozostały niecałe dwa tygodnie. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, wczoraj Maciej Kobyliński, prezydent Słupska, wyraził zgodę na rozegranie meczu Bałtyckiej III ligi. Zrobił to na specjalnym spotkaniu zorganizowanym w Urzędzie Miejskim. Były tam obecne policja, straż pożarna, sanepid, pogotowie.

Dziś na konferencji prasowej w Słupskim ratuszu przedstawiono oficjalną decyzję. Argumentował ją tym, że o wiele bezpieczniej będzie jeśli zezwoli się na wejściu kibiców niż jeśli kibice nie zostaną wpuszczeni i będą pod stadionem.

Nieoficjalnie wiemy, że starcie będzie mogło obejrzeć 995 widzów - tyle ile jest miejsc siedzących na trybunach stadionu przy ul. Zielonej. Na miejsca stojące wejdą tylko kibice z Koszalina. Będą jednak wpuszczani na listę imienną.

Gryf przeprowadzi dystrybucję biletów na spotkanie w przedsprzedaży, w dniu meczu nie będą już rozprowadzane.

Prezydent apelował by przybyć na mecz dwie godziny wcześniej - w związku z dokładną kontrolą przy wejściu na stadion.

Mecz został przełożony z rundy jesiennej, bo wtedy były problemy z jego zabezpieczeniem. Trudności z jego organizacją pojawiły się w chwili, gdy stało się jasne, że starcie obejrzą także fani z Koszalina. Animozje obu grup, koszalińskiej i kibiców Gryfa są na tyle głośne, że zaniepokoiły władze i długo organizacja spotkania stała pod olbrzymim znakiem zapytania.

W końcu prezydent podjął decyzję i pokazał, że nie boi się brać odpowiedzialności za wydarzenia sportowe w mieście. Zachował się podobnie jak włodarz Poznania, który wbrew opinii policji zgodził się, by na stadionie przy ul. Bułgarskiej Lech grał mecze w Lidze Europejskiej.

W Słupsku spotkanie ochraniać będzie firma Jantar, straż miejska. Dwie osoby mają nagrywać trybuny na kamerę, będąc namiastką tzw. monitoringu. Mecz odbędzie się 12 marca o godz. 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza