Kilka dni temu energetycy wzięli się za wymianę przepalonych żarówek w kilku częściach miasta.
Przypomnijmy, niedawno nasi czytelnicy alarmowali, że na niektórych słupskich ulicach nie świecą się latarnie. Sprawdziliśmy wszystkie sygnały. Już po krótkiej wieczornej przejażdżce wypunktowaliśmy kilka takich miejsc. Najgorzej było na ul. Kołłątaja, gdzie doliczyliśmy się kilkunastu niedziałających latarni.
Niebezpieczne, bo całkowicie nieoświetlone przejście, znaleźliśmy na skrzyżowaniu ulic Paderewskiego z Przemysłową. Również na ruchliwej krzyżówce alei Sienkiewicza z ulicą Grodzką zauważyliśmy niedziałającą latarnię uzbrojoną w kilka lamp.
Kiedy powiadomiliśmy o tym dyrekcję Zarządu Infrastruktury Miejskiej, usłyszeliśmy zapewnienie, że problem zostanie rozwiązany. Te punkty oświetleniowe, które należą do miasta, naprawi ZIM, resztę firma Energa-Oświetlenie, do której należy większość miejskich latarni.
Kilka dni temu energetyków spotkaliśmy na krzyżówce al. Sienkiewicza z ul. Grodzką. Pracownicy firmy wymieniali tam oprawy na masztach, na których znajdują się lampy.
Jak nas zapewniono, planuje się też wymianę przy ul. Kołłątaja. Wymiana przepalonych żarówek lamp
znajdujących się przy ul. Paderewskiego i Sobieskiego należy do miasta.
Koszt wymiany jednego punktu świetlnego może wynieść od 400 do 1000 zł, gdzie średnia cena żarówki wynosi ok. 50 zł. W Słupsku są 5624 punkty świetlne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?