Białogard> Są mieszkania do wzięcia

Sprawa jest pilna, bo Bank Gospodarstwa Krajowego za chwilę ma wydać decyzję w sprawie udzielenia kredytu dla TBS. Rozstrzygnięty jest już nawet przetarg na budowę dwóch obiektów. Mają stanąć przy ul. Piłsudskiego. Powstanie tam łącznie 35 mieszkań jedno- i trzypokojowych. Przetarg wygrała koszalińska firma Selfa. Zaoferowała, że weźmie za budowę 4,9 miliona złotych.

- Cena za lokale jest naprawdę atrakcyjna - zachęca Władysław Szymielewicz, prezes białogardzkiego TBS. - Wyliczyliśmy, że będzie to tylko 2.700 złotych za metr kwadratowy. Potwierdzam, że będzie jednak potrzebna spora partycypacja w kosztach budowy.

BGK ma przyznać jedynie 3-milionowy kredyt na budowę. Partycypacja w kosztach budowy nowego obiektu jego przyszłych mieszkańców wynieść więc musi aż 30 procent. Co to oznacza? Jeśli będziemy chcieli otrzymać mieszkanie o powierzchni 50 m kw., to te metry trzeba przemnożyć przez 2.700 złotych. Z uzyskanej kwoty, czyli 135 tysięcy złotych, trzeba więc będzie wpłacić od razu ponad 40 tysięcy złotych.

- Wiem, to spora suma, ale już dziesięciu chętnych mamy. Czekamy na kolejne zgłoszenia - mówi dalej prezes. Tłumaczy, że innego wyjścia nie ma. - Można było tylko zrezygnować z budowy. A przecież wiadomo, że mieszkanie w Białogardzie to nadal towar bardzo deficytowy - tłumaczy.

Za drogo? Okazuje się, że są jeszcze do wzięcia mieszkania w wyremontowanym byłym internacie. Co ważne, te lokale są do kupienia na własność. Cena też jest bardzo atrakcyjna. Wynosi tylko 2.000 zł za metr kwadratowy. Tam jest aż 25 mieszkań, a dopiero 10 zostało wykupionych.

- Temu projektowi naprawdę warto się przyjrzeć. Mieszkania są właściwie w stanie surowym, tzw. deweloperskim, każdy może więc w nich sobie zrobić co mu się żywnie podoba - zachęca prezes Szymielwicz. Te mieszkania sprzedaje właśnie TBS.

Tak ma wyglądać nowy obiekt Białogardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy ul. Piłsudskiego. Mieszkania mają być jedno- i trzypokojowe.

Materiały BTBS