To jednak tylko częściowo dobra informacja. Bo naprawiany od ponad roku obiekt miał być gotowy już 30 września. Jednak z powodu "nieprzewidzianych" prac, termin ten został przełożony o 45 dni.
Byliśmy wczoraj obejrzeć jak przebiegają prace. Drogowcy wylewali już kolejną warstwę asfaltu. Przejście dla pieszych było już w zasadzie gotowe. Brakowało jednak jeszcze barierek, oświetlenia. Wjazd na wiadukt był niemożliwy.
Przed nim znajdowała się sporych rozmiarów dziura. Drogowcy wyjaśniali jednak, że ta będzie zasypana i wylana betonem i asfaltem dopiero na koniec prac. Czy na pewno zdążą wszystko zrobić w ciągu następnych 20 dni? - Na razie termin ten nie jest zagrożony - usłyszeliśmy.
Tadeusz Szwed, radny miejski, a także pozostali radni, mają jednak wątpliwości. Na ostatniej sesji Rady Miasta dosyć długo dyskutowali o tej inwestycji. - Były dni, gdy kręcił się tam tylko jeden, dwóch pracowników.
Nie jest więc dziwne, że się spóźniają. Miejmy nadzieję, że teraz już jednak tego terminu nie przeniosą - mówił radny. Pozostali mieli jednak pretensje, że wykonawca uspokajał, iż wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, tymczasem opóźnienie jest znaczne. - Dziś też widzę, że sporo jeszcze pracy przed nimi i zaczynam powątpiewać, czy zdążą - komentowali.
Inwestycję wartą ponad 9 milionów złotych zlecił Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich. To właśnie on sprawuje nadzór nad pracami. Dyrektor ZZDW Bogdan Krawczyk zapewnił, że tym razem termin zostanie dotrzymany.
W międzyczasie remontowi uległ też przejazd kolejowy na ul. Koszalińskiej w Białogardzie. Dziś to droga stanowiąca objazd wiaduktu. Przejazd, na którym w kwietniu 2009 roku doszło do tragicznego wypadku, jest już gotowy. Prace remontowe trwały tylko cztery dni.
Od wczoraj trwa testowanie wszystkich zamontowanych tu nowych urządzeń - sygnalizacji świetlnej i siłowników, które są odpowiedzialne za poruszanie szlabanami. Testowanie ma trwać dwa tygodnie. Przez ten czas zapory nie będą montowane.
Prace wykonała firma Trans - Tel z Poznania. Ta inwestycja kosztowała ponad milion złotych. Dotychczas przejazd na ul. Koszalińskiej był niestrzeżony. Obowiązywał tu jedynie znak "Stop".
Czytaj też> Ustka> Nowy wiadukt nad torami gotowy
Po tragicznym wypadku z kwietnia ubiegłego roku, w którym pociąg zderzył się z ciężarówką, jedna osoba zginęła, wiele było rannych, skład się wykoleił, podjęta została decyzja o przebudowaniu przejazdu. Z kategorii D przeszedł na wyższą kategorię B. Ma więc znak "Stop", jest nowa sygnalizacja świetlna, będą szlabany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?