Starostwo Powiatowe w Białogardzie, które na razie jest jedynym udziałowcem Szpitala Powiatowego, powołało specjalny zespół do spraw negocjacji "dotyczących odpłatnego obciążenia prawem użytkowania udziałów spółki pod firmą Szpital Powiatowy w Białogardzie sp. z o.o.". W skład tego zespołu weszli wicestarosta powiatu Piotr Pakuszto, były wicestarosta, a dziś naczelnik w starostwie Zbigniew Raczewski oraz Grzegorz Łysiak, Roman Witaszek i Jacek Wojcikiewicz.
- W tej chwili trwa m.in. badanie finansów szpitala, które przeprowadza spółka zainteresowana przejęciem udziałów w lecznicy - mówi nam Tomasz Hynda, starosta białogardzki. - Oni są zainteresowani wydzierżawieniem udziałów - doprecyzowuje. - Jeszcze nie ustaliliśmy, czy będzie to pakiet większościowy czy mniejszościowy.
To ustalimy podczas kolejnej tury negocjacji. Oni mają też przejąć pod swój zarząd inwestycje prowadzone w szpitalu, m.in. budowę nowego bloku operacyjnego. Na pewno chcemy też, by te udziały oni wydzierżawili na 25 lat. Jednak po ośmiu latach będziemy mogli renegocjować umowę i ewentualnie zgodzić się na ostateczną sprzedaż udziałów. Tak, wtedy szpital stałby się jednostką już niezależną od samorządu.
Co to oznacza dla pacjentów, pracowników? Starosta zapewnia, że pacjenci nie muszą się obawiać, szpital ma i będzie nadal zawierał kontrakty z NFZ, więc opieka medyczna będzie darmowa. Na razie też nie powinni obawiać się pracownicy. W najbliższym czasie nie są przewidywane zwolnienia. Szpital to jeden z największych pracodawców w regionie. Zatrudnia około 400 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?