Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bitwa o generała Rozwadowskiego. Niegodny ronda w Słupsku?

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
Wystąpienia, tyrady i słowne potyczki. Uchwała w sprawie nadania imienia gen. Tadeusza Rozwadowskiego rondu u zbiegu ulicy Zaborowskiej i Legionów Polskich wywołała sprzeciw wśród niektórych radnych. Padły argumenty o służbie w armii zaborcy i austro-węgierskim odznaczeniu. W kontrze przypomniano Cud nad Wisłą.

Mieszkańcy, którzy w sporej grupie wzięli udział w konsultacjach społecznych, nie mieli wątpliwości. Zdecydowana większość ze 180 słupszczan opowiedziała się za pomysłem nadania imienia generała Tadeusza Rozwadowskiego rondu przy ul. Legionów Polskich i Marii Zaborowskiej. Innego zdania była jednak część słupskich radnych, dla których postać generała okazała się zbyt kontrowersyjna.

Zaczęła Anna Mrowińska z PiS, która przypomniała zasługi generała. Padł koronny argument, czyli zwycięska bitwa warszawska z 1920 roku, której koncepcji Rozwadowski miał być autorem. Radnej PiS wtórował historyk Wojciech Gajewski z klubu Łączy nas Słupsk. Mówił on nie tylko o samym generale, ale i również o tym, że wpisuje się w sąsiednią ulicę Legionów Polskich, a nawet w ulicę Marii Zaborowskiej, która - co ciekawe - pracowała w Dowództwie Sztabu Generalnego, którego generał Rozwadowski był dwukrotnie szefem.

Odmiennego zdania był natomiast Jan Lange. Dla przewodniczącego klubu PO w radzie Rozwadowskiego dyskredytuje m.in. fakt służby i kariery w armii austro-węgierskiej.

- Bardzo bym prosił kolegów z PiS-u o lepsze (dop. autora) dobieranie sobie bohaterów - mówił Jan Lange. - Są dwuznaczności co do tej postaci. Jedynie co zrobił, to współpracował z marszałkiem Piłsudskim. Wstrzymajmy się z nadaniem nazwy dla tego ronda i zapytajmy historyków, bo może się okazać, że za chwilę będziemy zdejmować tabliczki, które wiszą.

Zastrzeżeń do postaci generała nie miała Beata Chrzanowska (PO), przewodnicząca rady.

- Jestem za to bardzo ostrożna co do pomijania niewygodnych faktów w życiorysie - podkreślała. - Te niewygodne fakty to m.in. nominacja do Krzyża Żelaznego i odznaczenie Orderem Marii Teresy. Mówię o tym, dlatego że mogą one być powodem wymuszonej zmiany nazwy ulicy lub ronda. Nie tak dawno zmieniliśmy nazwę ul. Kulczyńskiego, profesora Uniwersytetu Lwowskiego, dzięki któremu zbiory i zasoby ze Lwowa został przeniesiony do Wrocławia.

Przypomnijmy, że wg. IPN Kulczycki po wojnie zaangażował się w budowę systemu komunistycznego jako działacz władz centralnych satelickiego wobec partii komunistycznej SD. Dla instytutu był on wysokiego szczebla działaczem politycznym państwa komunistycznego, m.in. członkiem Rady Państwa w PRL.

- Generał nie jest bohaterem PiS-u tylko polskim bohaterem - ripostował Łukasz Jaworski (klub PiS), a Bogusław Dobkowski (PO) zauważył, że bitwa warszawska to jedna z 10 najważniejszych bitew w historii ludzkości. - I myślę, że nawet za tę jedną bitwę, można człowieka odznaczyć - podkreślał Bogusław Dobkowski. - Po drugie skąd myśmy mieli brać oficerów w latach tworzenia państwowości polskiej? No z armii zaborców. Dziś różni politycy, nie tylko ci z PIS-u, studiowali w komunistycznych uczelniach.

Ostatecznie zdecydowana większość opowiedziała się za. Generał Tadeusz Rozwadowski został patronem ronda siłą 17 głosów za. Pięcioro radnych wstrzymał się od głosu.

Gen. Tadeusz Rozwadowski urodził się 19 lub 20 maja 1866 roku w Babinie w pow. kałuskim (Ukraina). Ukończył Kriegsschule w Wiedniu, elitarną szkołę, w której uczono sztuki wojennej. Jak podaje, IPN w Cesarskiej i Królewskiej Armii dosłużył się stopnia marszałka polnego porucznika, a w odradzającym się Wojsku Polskim został generałem broni, szefem Sztabu Generalnego WP. Rozwadowski został obrońcą oblężonego Lwowa jako Naczelny Dowódca Wojsk Polskich w Galicji Wschodniej. Zreorganizował pod względem wojskowym szczupłe siły obrońców, wykazując się niezwykłym poświęceniem, niezłomnością i hardością ducha. W szczytowym momencie zagrożenia bolszewickiego został ponownie szefem Sztabu Generalnego WP. W czasie bitwy warszawskiej 1920 r. Rozwadowski był autorem planu kontrnatarcia oraz koncepcji bitwy, której został głównym koordynatorem. Przegrupowanie wojsk polskich było zadaniem niebywale trudnym, ale zostało ono perfekcyjnie wykonane przez elitarne jednostki 1. i 3. Dywizji Piechoty Legionów. Po wiktorii warszawskiej i ostatecznym rozgromieniu bolszewików większość splendoru spadła na Piłsudskiego, czego Rozwadowski nigdy nie dementował, wykazując niezwykłą lojalność wobec Naczelnego Wodza. Rozwadowski przewidywał nieuchronność konfliktu z Rosją i Niemcami, którego termin określał na rok 1936. Zmarł 18 października 1928 r. Pochowano go zgodnie z jego wolą na Cmentarzu Obrońców Lwowa, wśród jego żołnierzy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza