Biuro podróży ma zakaz działalności, ale sprzedaje wycieczki

Dramatyczny e-mail od uczestniczki wycieczki do Egiptu trafił do naszej redak­cji. Kobieta napisała, że to miały być wakacje jej życia. Ale tak nie było.

- Brałam udział w wycieczce "Rejs po Nilu" w dniach od ósmego do piętnastego lutego tego roku zorganizowanej przez Turystyczne Biuro Handlowo-Usługowe Kijów z Lęborka - pisze czytelniczka. - Był bałagan organizacyjny, choć w wycieczce uczestniczył właściciel biura, ale zajmował się czymś innym. Były osoby, które zapłaciły nie tylko za część objazdową, ale również za siedem dni pobytu. Pod koniec części objazdowej okazało się, że w hotelu nie opłacono dla nich pobytu. Okazało się też, że niektóre osoby zostały zakwaterowane w innym hotelu niż wymieniony w umowie. Był też przypadek zakwaterowania w pokoju trzyosobowym, pomimo iż w umowie był pokój dwuosobowy. Niestety, dopiero po powrocie zajrzałam do Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredni­ków Turystycznych. Informacja przeraziła mnie. Turystyczne Biuro Handlowo-Usługowe Kijów z Lęborka ma od 22 sierpnia 2012 roku decyzją marszałka województwa pomorskiego zakaz prowadzenia działalności aż do trzydziestego sierpnia 2015.

- Pomimo zakazu biuro organizuje wycieczki, które zostawiają wiele do życzenia. Chciałabym przestrzec następnych naiwnych - pisze rozczarowana kobieta.

Sprawdziliśmy. Okazało się, że nasza czytelniczka ma rację. Jest jednak pewne zastrzeżenie.

- Turystyczne Biuro Handlowo-Usługowe Kijów otrzymało zakaz prowadze­nia działalności organizatora i pośrednika turystycznego w związku z nieprzedłożeniem marszałkowi województwa pomorskiego kolejnego zabezpieczenia finansowego - informuje Ludmiła Jezierska z biura prasowego marszałka województwa pomorskiego. - Informacja o zakazie widnieje w CEOTiPT oraz w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Biuro może jednak prowadzić działalność agenta turystycznego, na co zakazu nie otrzymało.

- Rzeczniczka dodaje, że zgłoszenia do organów ścigania może dokonać każda osoba, która posiada jakąkolwiek dokumentację lub potwierdzenie wzięcia udzia­łu w imprezie turystycznej, której organizatorem lub pośrednikiem była firma z zakazem prowadzenia działalności organizatora lub pośrednika - mówi Jezierska. - W związku z głośnymi w ostatnich miesiącach upadłościami operatorów turystycznych warto sprawdzić jeszcze przed skorzystaniem z usług jakiegokolwiek biura podróży, czy jest ono uprawnione do prowadzenia działalności.

Skontaktowaliśmy się z właścicielem biura Kijów.

- Po pierwsze, nie ja byłem organizatorem wycieczki, a ogólnopolskie biuro - wyjaśnia. - Jestem tylko agentem, który sprzedaje przygotowane wycieczki. Owszem, był tam drobny incydent. Na wycieczkę pojechała matka z córką. Starsza z kobiet na ostatnią chwilę chciała wykupić dodatkowy pobyt siedmiodniowy, niestety, to się nie udało. Nie było wolnego miejsca na powrót w terminie, w jakim sobie życzyła i po siedmiu dniach musiała wrócić do Polski. Rozliczyłem się z nią. Córka była bardzo roszczeniowa. Wykupiła najtańszą ofertę. Gdy zobaczyła, jak mieszkają inni turyści, była zdziwiona, ale oni zapłacili sto procent więcej, bo za zakwaterowanie w hotelu pięciogwiazdkowym z wyżywieniem all inclusive, a nie tylko z obiadokolacją - tłumaczy właściciel biura.