Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje pieniędzy na zawodowe szkolenie uczniów

Andrzej Gurba [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Andrzej Gurba
Obecnie w województwie pomorskim refundacją objętych jest 8900 młodocianych pracowników.
Obecnie w województwie pomorskim refundacją objętych jest 8900 młodocianych pracowników.
Nie ma pieniędzy dla pracodawców na refundację wynagrodzeń młodocianych pracowników. Jest groźba, że uczniowie klas wielozawodowych nie będą mieli gdzie uczyć się zawodu.

- Rząd zmienia ustalone wcześniej reguły gry. Kilka miesięcy temu podpisaliśmy umowy z uczniami na praktyczną naukę zawodu, a teraz dowiadujemy się, że nie będzie refundacji wynagrodzeń, które im płacimy. To skandal. Na tym rząd akurat oszczędzać nie powinien. Skończy się to tym, że nie będziemy przyjmowali uczniów na praktyki - mówią zdenerwowani bytowscy rzemieślnicy.

Lech Jastrząb, kierownik Cechu Rzemiosł Różnych w Bytowie informuje, że w 164 bytowskich zakładach uczy się zawodu 262 uczniów.

Czytaj też: Słupsk> Biznes krok po kroku

- Pieniądze są na umowy podpisane dwa lata i rok temu, ale nie ma na nowe. Wielu rzemieślników przyjmując we wrześniu ubiegłego roku uczniów pierwszej klasy na praktyki liczyło na refundację. Mam sygnały, że część z nich rozważa nawet wypowiedzenie umów uczniom. Dla nich może oznaczać to brak możliwości kontynuacji nauki w szkole wielozawodowej, bo w tym systemie kształcenia musi być praktyczna nauka zawodu - oznajmia Jastrząb.

Romuald Wiczk, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Bytowie wie o kłopotach pracodawców, ale żaden z uczniów nie sygnalizował mu, że mogą być problemy z praktykami. - Mam nadzieję, że uczniowie nadal będą mogli uczyć się zawodu u rzemieślników - oznajmia Wiczk.

Wojciech Ogór, który w Bytowie prowadzi zakład murarski był na spotkaniu w Gdańsku w sprawie refundacji wynagrodzeń.

Czytaj też: Słupsk. Centrum Kształcenia Praktycznego ma nowe pracownie

- Informacja była jasna. Budżet państwa jest dziurawy i nie będą zawierane nowe umowy z rzemieślnikami. Mam kilku praktykantów, w tym jednego od września tego roku. Bardzo mocno zastawiam się, czy przyjmować kolejnych. Na spotkaniu w Gdańsku wyrzucono nam, że walczymy o 137 złotych brutto, bo taka mogłaby być miesięczna refundacja za ucznia pierwszej klasy. Kwota może nie jest duża, ale chodzi o zasady. Poświęcamy swój czas, aby uczyć zawodu młode osoby. Praktyka w zakładach pracy jest najlepsza. Widać, że rząd tego nie rozumie, albo nie docenia - mówi Ogór.

Umowami z pracodawcami na refundację wynagrodzeń młodocianych pracowników zajmują się Ochotnicze Hufce Pracy. - Nie podpisujemy nowych umów, bo nie mamy na nie zabezpieczonych funduszy - mówi Renata Karpisiak-Rokicka, wojewódzki komendant OHP w Gdańsku.

Czytaj też: Słupsk. Dobry zawód możesz zdobyć już w dwa lata

Obecnie w województwie pomorskim refundacją objętych jest 8900 młodocianych pracowników. Nowych wniosków (od września 2010) jest 5300. Nie ma na nie pieniędzy. - W 2010 roku nasz budżet wynosił 19,5 milionów złotych. Na ten rok jest tylko 12 milionów złotych - oznajmia Karpisiak-Rokicka.

W sprawie refundacji w resorcie pracy interweniował już Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego w Warszawie. Nic nie wskórał. Pracodawcy chcą rozmawiać o tej sytuacji z samym premierem.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza