Burmistrz zapowiada kary.
- W latach 2004-2007 spółka miała zainwestować w składowisko odpadów w Sierżnie 600 tysięcy złotych. W ciągu dziesięciu lat ma to być 3,5 miliona złotych. Niestety terminy nie są dotrzymywane - twierdzi radny Jerzy Wyczk.
Burmistrz Ryszard Sylka potwierdza, że zobowiązania nie są wykonywane zgodnie z planem. - W ubiegłym roku firma powinna wydać 262 tysiące złotych. Nakłady zrealizowano tylko w części. Przede wszystkim nie kupiono kompaktora do ubijania odpadów. Urządzenie kosztuje sto tysięcy złotych - oznajmia. Spółka nie zorganizowała też punktu magazynowego do składowania odpadów niebezpiecznych oraz wydała za mało pieniędzy na edukację ekologiczną. - Jeśli w ciągu trzech miesięcy nakłady nie zostaną zwiększone, to zgodnie z umową posypią się kary - zapowiada burmistrz.
Kazimierz Woźniak, właściciel Elwozu i MPK obiecuje, że kompaktor będzie kupiony jeszcze w tym miesiącu. - Zwłoka spowodowana jest wyłącznie kwestiami technicznymi - zapewnia.
Dodaje, że wyrównane zostaną też pieniądze na edukację ekologiczną. - Pozostałe inwestycje będą zrealizowane za kilka miesięcy - oświadcza.
Radny Jerzy Wyczk twierdzi, że są jeszcze zaległości inwestycyjne za 2005 rok. Zdziwiony był tym Stefan Sroka, kierownik Wydziału Mienia Komunalnego Urzędu Miejskiego w Bytowie. - Sprawdzę, ale trochę to potrwa - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?