Śledztwo w tej sprawie prowadziła lęborska prokuratura rejonowa ze względu na fakt, że chodzi w niej o policjanta ze Słupska. Dominikowi Ś. zarzuciła posiadanie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci 8,43 grama amfetaminy. 30-letni sierżant ze służby patrolowej Komendy Miejskiej Policji w Słupsku został aresztowany na początku lipca ubiegłego roku. Funkcjonariusz wpadł, gdy inni słupscy policjanci obserwowali mieszkanie 48-letniego Wojciecha I.
Ku ich zaskoczeniu pod dom przy ul. Piłsudskiego podjechał oznakowany radiowóz. Umundurowany kierowca wysiadł i poszedł do obserwowanego mieszkania. Wyszedł z narkotykami. Dominik Ś. został zatrzymany na komendzie. Amfetaminę miał w służbowej kamizelce. Natomiast narkotest wykazał, że funkcjonariusz był pod wpływem narkotyków. Policjanta zawieszono, a później wydalono ze służby.
Wojciech I. został oskarżony o posiadanie znacznych ilości amfetaminy - 1386 gramów oraz wielokrotną sprzedaż. Podobnie 51-letni Krzysztof S., kolejny zatrzymany. Według śledztwa, sprzedawał on amfetaminę policjantowi od stycznia 2010 roku do chwili zatrzymania. Ta sprawa jednak dotyczy już tylko dwóch oskarżonych - Dominika Ś. i Krzysztofa S., ponieważ Wojciech I. zmarł w czasie postępowania. Jednak na początku śledztwa twierdził on, że przechowuje towar policjanta, a Dominik Ś. przyznał się do tego, że raz w tygodniu kupował u obu mężczyzn po 10 gramów amfetaminy za 150 złotych, ale nie sprzedawał narkotyków.
Wczoraj jednak rozprawa się nie odbyła. W sądzie nie stawił się świadek i prokurator. Okazało się, że lęborska prokuratura nie została powiadomiona . Następna rozprawa w listopadzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?