Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytowska młodzież walczy o skatepark

Andrzej Gurba
Bytowska młodzież walczy o skateparkNiedawno bytowscy licealiści zorganizowali na Facebooku akcję na rzecz skateparku.
Bytowska młodzież walczy o skateparkNiedawno bytowscy licealiści zorganizowali na Facebooku akcję na rzecz skateparku. archiwum
Mimo kilku spotkań z młodymi ludźmi i poparcia dla skateparku burmistrz Bytowa nie zaplanował go w projekcie przyszłorocznego budżetu.

– To jak to w końcu jest?! Czytałem w "Głosie Pomo­rza”, że nasza akcja na rzecz skateparku zbiegła się z działaniami urzędników w tej sprawie. Teraz wychodzi, że skateparku w przyszłym roku nie będzie. To po co były te obietnice? – zżyma się jeden z młodych mieszkańców Bytowa.

– Nikt na 100 procent skateparku nie obiecywał. Uważamy, że jest on potrzebny, ale droga do niego jest dosyć długa. Trzeba przejąć grunt do Agencji Nieruchomości Rolnych i złożyć wniosek o dotację. Bez zewnętrznych pieniędzy skatepark nie powstanie – mówi Adam Leik, wiceburmistrz Bytowa.

To m.in. zdecydowało, że skateparku nie ma w projekcie przyszłorcznego budżetu gminy Bytów.

– Na spotkaniu z radnymi burmistrz powiedział, że wprowadzi budowę skateparku do budżetu, jeśli tylko będzie realna szansa na pozyskanie dotacji. I to nie są obietnice bez pokrycia. Wydział inwestycji pracuje nad projektem skateparku, a wydział mienia komunalnego rozmawia na temat przejęcia potrzebnych gruntów – informuje Leik.

Budowę skateparku wła­dze Bytowa obiecały kilka lat temu. Powstał projekt i ogłoszono nawet przetarg na jego wykonanie, ale się z niego wycofano, podając jako po­wód zbyt duże koszty (około 200 tys. zł).

Bytowski skatepark miał powstać w części parku przy ulicy Mierosławskiego. Projekt przewidywał wylanie betonowego podłoża na boisku asfaltowym o wymiarze 20 na 23 metry kwadratowe. Miały być dwie rampy najazdowe oraz dziesięć przeszkód.

Niedawno bytowscy licealiści zorganizowali na Facebooku akcję na rzecz skateparku. Sprawę nagłośniły media. Inicjatorzy akcji spotkali się dwa razy z władzami miasta. Na tych spotkaniach młodzi ludzie przekazali swoje projekty skateparku.

– Będą one wykorzystane – przekonuje Leik.

Nowa lokalizacja skatepar­ku to teren przy ulicy Brzozowej, niedaleko obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. To formalnie sołectwo Świątkowo, a więc wieś. Jest to o tyle istotne, że w przyszłym roku Fundacja Partnerstwo Dorzecze Słupi ma ogłosić konkurs na dotacje m.in. na takie inicjatywy. Warunek jest taki, że skatepark musi powstać na wsi, a nie w mieście. Na tych gruntach ma powstać nie tylko skatepark, ale też korty tenisowe, które zostały zlikwidowane z powodu budowy basenu, oraz stadionowy parking dla trybun od ulicy Brzozowej. Koszty wszystkich prac szacuje się na około 600 tysięcy złotych. Unijna dotacja mogłaby wynieść nawet 80 procent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza