Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłód w wieży bytowskiego muzeum. Ekspozycja zamknięta

Andrzej Gurba
Muzeum w na placu św. Katarzyny. Teraz nikt tutaj nie pracuje.
Muzeum w na placu św. Katarzyny. Teraz nikt tutaj nie pracuje. Fot. Andrzej Gurba
Dlaczego w wieży bytowskiego muzeum przy placu św. Katarzyny nie są eksponowane skarby wykopane w mieście w 2001 roku. Bo jest w niej zimno i nikt nie chce tu pracować.

30 monet, bursztynowy różaniec, diademy z plecionego drutu to najciekawsze średniowieczne skarby znalezione w 2001 roku przy dawnym kościele św. Katarzyny w Bytowie. Przedmioty przez kilka lat przetrzymywał poznański archeolog, który prowadził prace wykopaliskowe. Bój o skarby toczył z nim bytowski ratusz.

Jesienią 2008 roku znaczna część eksponatów trafiła do słupskiego konserwatora zabytków. I do tej pory leżą u niego w sejfie, zamiast cieszyć oczy zwiedzających. Pół roku temu konserwator i dyrektor bytowskiego muzeum porozumieli się co do tego, że znaleziska powinny zostać wyeksponowane w muzealnej wieży. I od tej pory niewiele się dzieje, mimo, że dyrektor muzeum kilka razy zapowiadał, że skarby w Bytowie będzie można oglądać jesienią 2009 roku.

- Dyrektor musi wystąpić do nas z oficjalnym pismem, w którym wyszczególni przedmioty, które chce otrzymać. Nie będzie problemów z przekazaniem eksponatów - mówi Iwona Kozerska, archeolog ze słupskiej delegatury wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Janusz Kopydłowski, dyrektor Muzeum Zachodniokaszubskiego informuje, że jego pracownik był już w sprawie skarbów u konserwatora zabytków.

Kilkumiesięczną zwłokę w sprawie skarbów tłumaczył chłodem w muzealnej wieży. - Ogrzewanie w wieży działa źle. Na dole, gdzie jest recepcja, temperatura wynosi zaledwie osiem stopni. Sam, kiedy tam dyżurowałem, złapałem dwie poważne grypowe infekcje. Dlatego w okresie zimowym, do końca lutego, w wieży nikt nie dyżuruje. To dla niej martwy okres, a więc nie było potrzeby spieszyć się z przejęciem skarbów od konserwatora - uzasadnia Kopydłowski. Wieża dla zwiedzających otwierana jest więc teraz tylko na wyraźną prośbę chętnych. Według dyrektora w zimą w miesiącu liczba zwiedzających nie przekracza kilku.

Na stałe muzealna wieża ma być otwarta ponownie od marca. - Wtedy nasze skarby będą już w niej eksponowane - zapewnia Kopydłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza