Od wczoraj do dzisiejszego ranka, w Słupsku i w powiecie słupskim doszło do 14 kolizji. To dość dużo, bo zwyczajowo jednego dnia dochodzi do góra 5-6 kolizji. Trzy wśród tych zgłoszonych kolizji spowodowane były fatalnym stanem nawierzchni.
Największe żniwo zebrała dziura jaka powstała w drodze 210 za Dębicą Kaszubską w kierunku Słupska. Najpierw o godz. 7.20 jadąca po pracy właścicielka osobowego mercedesa wpadła we wgłębienie w jezdni. Wynikiem tego była uszkodzona felga koła. Po południu, w tę samą dziurę, wpadł opel corsa. Jak zanotowali policjanci, wypadające z dziury wysokie na 10 centymetrów kawałki asfaltu uszkodziły koło i podwozie auta.
O godz. 17.30 kierujący osobowym saabem wjechał w dziurę przy ul. Grodzkiej w Słupsku. W tym przypadku również skończyło się na uszkodzeniu koła.
- Mamy świadomość, że zgłoszone nam kolizje związane z dziurami w drogach nie są wszystkimi do jakich dochodzi w naszym regionie - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Spodziewam się, ze w tych sprawach jest ciemna liczba przypadków, które nie są zgłaszane na policję. Czasami dochodzi także do kolizji, w których samochody zderzają się ze sobą albo ocierają o siebie, bo jeden z nich musiał omijać dziurę w drodze i zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Policjanci przypominają, że jeśli kierowca uszkodził auto w dziurze drogi to może dochodzić odszkodowania za uszkodzenia od ubezpieczyciela drogi. W takim przypadku wezwanie policji na miejsce zdarzenia zwiększa szanse właściciela auta na udowodnienie swoich roszczeń.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?