Czy KRUS korzysta z luki w prawie?

"31 sierpnia 2000 roku zostałam zwolniona z pracy z powodu likwidacji etatu. 1 września zarejestrowałam się jako bezrobotna, 9 września otrzymałam prawo do zasiłku przez 18 miesięcy. W czasie zatrudnienia opłacałam składki na ubezpieczenie społeczne w ZUS-ie. Ponieważ wspólnie z mężem mamy gospodarstwo rolne o powierzchni 1,6 hektara przeliczeniowego w sierpniu 2001 roku mąż zgłosił w KRUS-ie, że będzie opłacał składkę u nich, rezygnując z ubezpieczenia w ZUS-ie. KRUS w B. zgłoszenie przyjął, po czym za okres od 1 września 2000 roku do 9 września 2000 roku naliczył nam wspólną składkę. Uzasadnił to tym, że w tych dniach (od dnia rejestracji w urzędzie pracy do dnia przyznania prawa do zasiłku) nie byłam nigdzie ubezpieczona. Nie zgodziłam się ze stanowiskiem KRUS-u i składek nie opłaciłam. Obecnie za ten okres naliczono mi karne odsetki, KRUS mnie straszy komornikiem. W styczniu 2002 roku KRUS w B. poinformował nas, że musimy oboje z mężem opłacić składki za pierwszy kwartał, mimo że ja mam prawo do zasiłku do 8 marca br. Mam wątpliwości, czy KRUS w B. ma rację. W końcu ZUS okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych traktuje jako okres ubezpieczeniowy. Nie rozumiem, dlaczego z powodu luki w prawie (ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu dopuszcza przerwę w ubezpieczeniu) KRUS w B. zinterpretował przepisy z korzyścią dla siebie, nie bacząc na stanowisko zainteresowanego" - skarży się Barbara K.
Problem w tym, że zgłoszenie się rolnika do ubezpieczenia w KRUS-ie powoduje przymusowe (czyli niezależne od woli rolnika) objęcie ubezpieczeniem obojga małżonków. I - jak nam mówi wicedyrektor Borsuk-Zawadzka z Oddziału ZUS-u w Koszalinie - bardzo trudno z tego obowiązku jest się uwolnić.
Dlatego też, chociaż pobieranie zasiłku dla bezrobotnych kończy pani w marcu br. - KRUS naliczył składki ubezpieczeniowe za I kwartał 2002 roku i za panią, i za pani męża. Wystarczy bowiem nawet jeden dzień przerwy w pani ubezpieczeniu w kwartale, a już KRUS ma prawo objąć panią ubezpieczeniem i mąż musi zapłacić składkę za siebie i panią. Nieopłacenie składki w terminie powoduje natychmiastowe naliczanie wysokich odsetek.
Tylko w jeden sposób może pani się uwolnić z obowiązku ubezpieczenia rolniczego jako małżonka rolnika. Musiałaby pani udowodnić KRUS-owi, że nie pracuje pani w gospodarstwie męża ani w związanym z nim gospodarstwie domowym oraz że nie czerpie pani z tego gospodarstwa przychodów. Jeżeli mieszka pani wspólnie z mężem, uwolnienie się z ubezpieczenia rolniczego jest praktycznie niemożliwe.
Co do pytania pierwszego, to PUP rozpoczął opłacanie za panią składek emerytalno-rentowych 9 września 2000 roku. Uważamy jednak, że może pani zaskarżyć decyzję KRUS do sądu, podnosząc w odwołaniu, że przez osiem dni przerwy w ubezpieczeniu (od 1 do 8 września włącznie) nie utrzymywała się pani z pracy w gospodarstwie rolnym, ale z odprawy, jaką zakład wypłacił pani z powodu likwidacji stanowiska.