Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy mąż dyrektorki Wydziału Geodezji wygrał konkurs na jego obsługę?

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Choć mąż dyrektorki Wydziału Geodezji w słupskim ratuszu ponownie wygrał konkurs na jego obsługę, to prezydent Robert Biedroń nie zamierza w to ingerować.
Choć mąż dyrektorki Wydziału Geodezji w słupskim ratuszu ponownie wygrał konkurs na jego obsługę, to prezydent Robert Biedroń nie zamierza w to ingerować. Krzysztof Piotrkowski
Choć - jak twierdzi dziennikarz Radia Gdańsk - mąż dyrektorki Wydziału Geodezji w słupskim ratuszu ponownie wygrał konkurs na jego obsługę, to prezydent Robert Biedroń nie zamierza w to ingerować.

Według niego przetarg przeprowadzono zgodnie z prawem. Dyrektorka wyłączyła się z komisji przetargowej i nie brała udziału w tym postępowaniu. - Gdybym ingerował w tę sprawę, to musiałbym się tłumaczyć, dlaczego to zrobiłem. Dzisiaj prawo wygląda tak, że takie sytuacje są możliwe. Jeśli prawo się zmieni, to będziemy je stosować, bo jestem bardzo wrażliwy na sprawy związane z nepotyzmem i kolesiostwem. Jestem bardzo wrażliwy na te kwestie, ale nie unikniemy tych sytuacji, bo w Słupsku wiele rodzin pracuje i jest związanych z tymi samymi instytucjami - dodaje Biedroń.

Tymczasem Renata Dobrzyniewicz, dyr. Wydziału Geodezji w słupskim ratuszu wyjaśnia, że przetargi z udziałem jej męża nie dotyczyły obsługi Wydziału Geodezji, ale Wydziału Zarządzania Nieruchomościami i Biznesu oraz Wydziału Polityki Mieszkaniowej. - Nie musiałam się z niczego wyłączać, bo obydwa przetargi przeprowadzał Referat Zamówień Publicznych - wyjaśnia dyrektor Dobrzyniewicz. Wychodzi na to, że dziennikarz Radia Gdańsk, który poruszył problem przetargu, wprowadził wszystkich w błąd, a prezydent odpowiadał na pytanie, choć praktycznie nic w poruszonej sprawie nie wiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza