Długi usteckich przedszkoli będą anulowane

Na dzisiejszej sesji usteckiej Rady Miejskiej odbędzie się głosowanie nad korektą uchwały zmieniającej system rozliczeń za pobyt dzieci w przedszkolach.

- W ostatnim paragrafie uchwały dodamy zapis, że nowe opłaty za przedszkola obowiązują od 22 marca 2011 roku, czyli od dnia, gdy uchwała nabrała mocy prawnej - mówi Adam Brzóska, przewodniczący Rady Miejskiej w Ustce. - Tym samym anulowany zostanie wcześniejszy zapis, że nowe opłaty wchodzą w życie od 1 stycznia 2011 roku. Dzięki temu rodzice przedszkolaków nie będą musieli płacić wyrównań za pobyt swoich dzieci w przedszkolach od 1 stycznia do 21 marca.
W przypadku niektórych rodziców zaległe opłaty naliczone za przedszkole od początku stycznia do końca marca wynosiły 154 zł. Dług ten narastał z dnia na dzień, choć o jego istnieniu rodzice przedszkolaków nic nie wiedzieli.

Uchwałę w sprawie nowych regulacji pobytu dzieci w przedszkolach usteccy radni przyjęli pod koniec ubiegłego roku. Napisali, że obowiązuje ona od początku stycznia, ale wchodzi w życie po ogłoszeniu w dzienniku uchwał województwa pomorskiego. Dlatego uprawomocniła się dopiero 22 marca.

Nowe przepisy (musiały je wprowadzić wszystkie samorządy w Polsce) przewidują, że pierwsze pięć godzin pobytu dziecka w przedszkolu jest darmowe. Zapłacić trzeba dopiero za kolejne godziny pobytu dziecka w placówce. Pod koniec ubiegłego roku Rada Miasta w Ustce uznała, że za każdą godzinę powyżej pięciu rodzic zapłaci 2,21 zł.

Rodzic będzie musiał podpisać z przedszkolem umowę na konkretną liczbę godzin, którą dziecko spędzi dziennie w przedszkolu. Jeżeli dziecko będzie spędzało w przedszkolu dziewięć godzin dziennie, rodzic będzie musiał zapłacić za cztery godziny. Przeciwko zaległościom w opłatach, które spowodowała błędnie wprowadzona w życie uchwała, protestowali rodzice usteckich przedszkolaków. Ustczanie oburzali się, że uchwała działała wstecz, co jest niezgodne z prawem. Co ciekawe, jako zgodną z prawem zatwierdzili ustecką uchwałę pracownicy Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Po tym, jak błąd wyszedł na jaw, urzędnicy wojewody mieli zbadać zgodność uchwały z prawem raz jeszcze.

- Dostaliśmy informację od sekretarza miasta Ustki, że na najbliższej sesji Rady Miasta będzie wprowadzona korekta - tłumaczy Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego. - W takiej sytuacji kontrolowanie zmienianej już uchwały uznaliśmy za niepotrzebne.