Mapa popularyzowanych przez nas szlaków przypomina kontury płatków stokrotek, forsycji czy narcyzów. Dostrzegają to słupscy cykliści i tego nam zazdroszczą fani kolarstwa turystyczno - rekreacyjnego innych miast. Oprócz wiosennego piękna, radzimy mieć na uwadze stan słupskiej infrastruktury rowerowej, który w wielu miejscach zniechęca do wypadu za miasto. Są to m.in. wyloty w kierunku Ustki i Kobylnicy na miejskich odcinkach DK21, a ponadto droga wojewódzka nr 213 od Swochowa w kierunku Łeby, droga powiatowa Bydlino – Wytowno – Objazda – Rowy. Lansujemy w miarę bezpieczne trasy, gdzie ruch samochodowy stanowi stosunkowo małe zagrożenie dla cyklistów. Oto one, wcześniej nieraz przeze mnie objeżdżone.
Wokół bazy rakietowej NATO w Redzikowe albo do Wieszyna
Korzystamy z najstarszej w Słupsku trasy rowerowej, wydłużonej przed dwoma laty o ok. 1,5 km do powojskowego osiedla w Redzikowie. Tuż za miejscowym parkiem wodnym mamy do wyboru dwie trasy: w lewo objeżdżamy bazę NATO, jadąc drogami polnymi i leśnymi wzdłuż jej ogrodzenia do Jezierzyc Słupskich, skąd trafimy do Lasku Północnego w Słupsku. To niezbyt trudna trasa ok. 20-kilometrowa, a niezbyt rozwinięta roślinność jeszcze nie zasłania tego, co się dzieje za płotem NATO. A jeśli przy wspomnianym akwaparku wybierzemy kierunek w prawo, to z zachowaniem środków ostrożności trzeba przeprawić się przez ronda przy tunelu obwodnicy i skierować się wprost na pomnikową aleję lip do Wieszyna. W tej wsi, po wschodniej stronie zadbanego pałacu, trafimy na drogę biegnącą obok parku miejscowych reliktów i kościoła z parafialnym cmentarzem, za którym skręcimy w prawo w drogę polną. Jest dobrze widoczna w terenie, dojedziemy nią kolejno do Staniewic, Głobina i Słupska. Trasa ok. 20-kilometrowa, pozwalająca pobyć na łonie natury.
Na południe pod prąd Słupi
To najpopularniejsza obecnie trasa rowerowa, prowadząca z Parku Kultury i Wypoczynku nad Słupią do Krępy Słupskiej, a następnie tak daleko, jak się komu chce i ile ma sił. Szlak wiodący przez Obszar Natura 2000 i Park Krajobrazowy „Dolina Słupi”. W krótszych wariantach ok. 20-kilometrowych są dwie trasy, które się rozjeżdżają nieopodal kładki na potoku Glaźna (dopływie Słupi). W lewo do Krępy, Płaszewka, Kusowa i Głobina, gdzie wjedziemy na nowo budowaną ścieżkę rowerową, którą dotrzemy na osiedle Westerplatte w Słupsku. W prawo przez drewniany most na Słupi dotrzemy do Łosina i Kobylnicy. Do wyboru jest jeszcze jazda na wprost szlakiem najstarszych elektrowni wodnych Europy: Słupsk – Krępa – Lubuń - Skarszów Dolny – Dębnica Kaszubska – Krzynia – Kobylnica - Słupsk. To taka pętla, dość trudna trasa o długości 73 km, którą można jeszcze wydłużyć o 20 km, dojeżdżając do elektrowni Struga Wodna nad starym korytem Słupi koło Soszycy pod Bytowem. Szczegółowy opis w 3. wydaniu „Nadmorskiego przewodnika rowerowego”.
Jedziemy na Bierkowo, Bruskowo, Swołowo, a dalej nad morze
Popularna trasa rowerowo-piesza prowadzi z ronda na ringu u zbiegu ulic 3 Maja i T. Rejtana do Bierkowa wzdłuż szosy w kierunku Darłowa. Stacyjka rowerowa w Bierkowie to miejsce rozjazdu w różnych kierunkach, które swymi profilami również przypominają kształty kwiatowych płatków. Najkrótsza trasa powrotna do Słupska prowadzi środkiem zadbanej wsi Bierkowo, a następnie drogami śródpolnymi, które łączą się z Zatorzem. Wypad ok. 15-kilometrowy. Trochę dalej będzie, gdy zdecydujemy się na powrót przez Zębowo, a gdy po drodze jeszcze odwiedzimy Swołowo w krainie zabytkowego budownictwa szachulcowego, to przebieg będzie ponad 32 km. Poza tym w Bierkowie można kontynuować jazdę ścieżką rowerową w prawo do Bruskowa Wielkiego, gdzie do wyboru mamy kilka tras ku morzu. Najkrótsza ok. 20 kilometrowa prowadzi do Strzelina i Strzelinka, gdzie, kierując się drogowskazami wjedziemy na śródpolną aleję starych drzew, która wiedzie do ronda Tadeusza Szołdry na ringu u zbiegu ulic Grunwaldzkiej i Rejtana.
Z mapą i kompasem czy tyko z intuicją
Nawigacja satelitarna i mapy okazują się bardzo przydatne, zwłaszcza gdy nie trzymamy się utartych i oznakowanych tras, wynajdujemy mało znane drogi czy podwozimy swoje rowery samochodami lub pociągami do miejsc upatrzonych na turystyczno-rekreacyjne wypady. Temu z pewnością dobrze posłużą nowe mapy rowerowe w skalach 1 : 50 000 i 1 : 60 000, wydane przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, a w które zaopatrzyłem się w Centrum Informacji Turystycznej Ziemia Słupska. Mapy, pochodzące z serii „Pomorskie kołem się kręci”, obejmują ziemię słupską i Pobrzeże Słowińskie oraz Kaszuby Zachodnie. Zawierają ilustrowane opisy atrakcji turystyczno - krajoznawczych, rezerwatów przyrody i parków krajobrazowych. Przed wyjazdem warto je jednak przestudiować, gdyż wprowadzają nowe nazewnictwo szlaków rowerowych, znakowanych od dawna według międzynarodowej procedury. Takie „nakładki” powodują mętlik na turystycznych trasach.
Jak jechać i przeżyć
Kilka dobrych rad doświadczonych cyklistów pozwoli nie tylko przyjemnie, ale i bezpiecznie pojeździć po Słupsku i okolicach. Ażeby było zdrowo, nie porywajmy się od razu w dalekie wyprawy. Zwłaszcza gdy zimę przesiedzieliśmy w domu przed telewizorem i w ogóle mieliśmy mało ruchu. Zwiększajmy go stopniowo. Gdy podjazdy okazują się zbyt strome, korzystajmy np. z rady mistrzyni kolarstwa górskiego Mai Włoszczowskiej, której doświadczenia rowerowe i życiowe opisywaliśmy niedawno na podstawie jej biografii „(Sz)Koła życia”. Jak się nie da podjechać, to trzeba zejść z roweru i podejść lub podbiegnąć. A poza tym starajmy się być wszędzie dobrze widoczni dzięki światłom rowerowym, kamizelkom i innym elementom odblaskowym.
Ostrożnie!
Początek tegorocznego sezonu w kraju już zapisał się tragediami pół setki rowerzystów. Ile wyjazdów, tyle powrotów – życzymy wszem i wobec.
ZOBACZ TAKŻE: Po czym poznać, że rower jest odpowiedni do naszego wzrostu?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?