- O zmianę prosili radni w poprzedniej kadencji - tłumaczy decyzję Krystyna Danielecka-Wojewódzka. - To specyficzny wydział, który jest w strukturze ratusza, a służy pracy radnych. Uznałam, że tak będzie lepiej. Przypomnijmy, już na początku swojej kadencji zmiany nazwy wydziału dokonał Robert Biedroń. Oczywiście nic nie zmieniając w pracy samego wydziału. W maju 2015 przewodnicząca rady miejskiej Beata Chrzanowska po spotkaniach z klubami radnych oficjalnie ogłosiła, że prezydent deprecjonuje pracę rady za to od 27 maja nie był wprowadzony do programu obrad Rady Miejskiej w Słupsku punkt „Informacja Prezydenta Miasta o działalności między
sesjami”.
Według niej ta zmiana ma być „wyrazem dezaprobaty dla Pana obecnej postawy, jakże odmiennej od jeszcze niedawnej deklaracji współpracy z Radą oraz wcześniejszych wspólnych ustaleń o poprawnych, wzajemnych relacjach , w tym przedstawiania radnym istotnych informacji”. Jako próbę deprecjonowania Rady Miejskiej odbierała także zmianę nazwy wydziału obsługującego radnych. „Czy efektem zmiany nazwy miało być podkreślenie, że Prezydent ma „biuro”, a Rada „obsługę”? - pytała w swoim piśmie przewodnicząca Chrzanowska.
Jednak dopiero teraz wraca współpraca na linii prezydent rada w ratuszu na dawne tory. Zresztą w minionej kadencji władze zmieniały nazwy kilku wydziałów, by potem po jakimś czasie wrócić do starych. Powodowało to tylko koszty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?