Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat bitej 11-latki. Mieszka z oprawcą pod jednym dachem

Magdalena Olechnowicz
Rys. Wojciech Stefaniec
Dziewczynka przychodzi do szkoły posiniaczona. Przyznała, że bije ją konkubent matki. Nikt jednak do tej pory nie złożył zawiadomienia o przestępstwie, a ona wciąż mieszka z oprawcą pod jednym dachem.

Okazuje się, że o problemie dziecka wiedzą zarówno wychowawca, jak i pedagog oraz dyrektor.

- To nieprawda, że nie reagujemy. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy - mówi Bogumiła Siedlecka, pedagog w SP nr 2, w której uczy się dziewczynka. - Dziecko przyznało, że uderzył je konkubent matki. Zaraz po pierwszym pobiciu w październiku byliśmy w jego domu,rozmawialiśmy z matką i jej konkubentem. Nie czują się winni. Natychmiast powiadomiliśmy policję i sąd rodzinny - mówi szkolny pedagog.

Po feriach jednak dziewczynka znów przyszła cała w siniakach.

Jak jest relacja policji, co wiedzą sąsiedzi oraz co mówi Sąd Rodzinny w Słupsku o tej sprawie? Jakie mogą być dalsze losy dziewczynki? Czytaj w dzisiejszym sobotnim wydaniu "Głosu Pomorza" (26 lutego).


Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza