Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w usteckim porcie. Zmarł płetwonurek

Magdalena Olechnowicz
Do zdarzenia doszło w porcie, tuż przy kapitanacie portu. 66-letni mieszkaniec Ustki niestety zmarł.
Do zdarzenia doszło w porcie, tuż przy kapitanacie portu. 66-letni mieszkaniec Ustki niestety zmarł. Łukasz Capar
Do dramatycznego wydarzenia doszło dzisiaj o godzinie 12 w usteckim porcie. Trwały tam prace remontowe pod jachtem Oceania, który zacumował w porcie.
Do zdarzenia doszlo w porcie, tuz przy kapitanacie portu. Trwaly tam prace remontowe pod jachtem Oceania. 66-letni pletwonurek mieszkaniec Ustki niestety zmarl.

Nie udało się uratować płetwonurka z Ustki

Dramat w usteckim porcie. Zmarł płetwonurek
Łukasz Capar

(fot. Łukasz Capar)

Prowadzili je zawodowi płetwonurkowie - ojciec z synem - z usteckiego klubu płetwonurków. Syn wypłynął na powierzchnię, ojciec niestety nie. Akcja reanimacyjna nie pomogła. 66-letni ustczanin zmarł.

Do zdarzenia doszło w porcie, tuż przy kapitanacie portu. To tu zacumował statek badawczy Oceania, należący do Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk.

- Dwaj płetwonurkowie - ojciec z synem - wykonywali prace remontowe na statku, pod powierzchnią wody. To byli zawodowcy z klubu płetwonurków w Ustce - mówi Piotr Dąbrowski, prezes WOPR w Słupsku.

- W pewnym momencie syn wypłynął, ale zobaczył, że nie ma ojca. Zanurkował ponownie i zobaczył ojca leżącego na dnie kanału. Wyciągnął go i rozpoczął akcje reanimacyjną. Natychmiast pojawiła się karetka wodna, która była tuż obok. Akcja reanimacyjna trwał kilkadziesiąt minut - relacjonuje Dąbrowski.

Mężczyzny niestety nie udało się uratować. Zmarł. Był to 66-letni mieszkaniec Ustki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza